Mladen Starcevic (trener Polonii 2011 Warszawa): Mam nadzieję, że wszyscy są zadowoleni z tego meczu i były to dobre zawody. Gratuluje gospodarzom zwycięstwa. Jestem zadowolony z gry swoich podopiecznych w pierwszej, trzeciej i czwartej kwarcie. Niestety w drugiej odsłonie pojedynku nie zagraliśmy na swoim poziomie. Stal zagrała w niej dobrze w obronie i w ataku. Może bardzo niezadowolony to ja nie jestem, ale zawiodłem się trochę na grze w drugich dziesięciu minutach. Mam nadzieję, że w następnych zawodach już tak nie będzie.
Marcin Kolowca (Polonia 2011 Warszawa): Zagraliśmy dobre zawody drużynowo. Wyszedł nasz brak doświadczenia i zagraliśmy w czwartej kwarcie na mniejszej skuteczności. Zabrakło chyba jednego szczęśliwego rzutu. Każdy z nas dał z siebie wszystko i walczył z całych sił. W końcówce chyba nie byliśmy dostatecznie skoncentrowani.
Bogdan Pamuła (trener Stali Stalowa Wola): Cieszę się z wygranej. Znamy w Stalowej Woli wartość i poziom drużyny z Warszawy. W ciągu ostatnich trzech latach graliśmy z Polonią 2011 sześć razy. Dopiero w niedzielę, w siódmej potyczce odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo. Dużo zdrowia kosztowało mnie przygotowanie się do tego spotkania. Cieszę się, że teraz zagraliśmy pełniejszym składem niż w poprzednich grach. Miałem więcej graczy do dyspozycji i potwierdziło się to, co dawno mówiłem, że przy naszych możliwościach trzeba grać 8-9 zawodnikami a nie 7-8. Jestem zadowolony z powrotu do zespołu Jacka Jareckiego, który wprowadził dużo energii do tej drużyny. Wszyscy znamy jego atuty. Również pomoże nam w grze Marek Miszczuk. Nam potrzeba czasu. Co mecz mamy inny skład. Co chwile ktoś dochodzi lub odchodzi. W takiej niestety jesteśmy sytuacji. Myślę, że jesteśmy bliżej tej stabilizacji. Jeśli zagramy z następnych pojedynkach tak walecznie i ambitnie to uważam, że pokażemy się w tej lidze z dobrej strony i osiągniemy korzystny dla nas wynik.
Jacek Jarecki (Stal Stalowa Wola): Mecz mógł się podobać. Kibice na trybunach mogli być zadowoleni. W tym spotkaniu było chyba wszystko począwszy od walki po nieprzewidywane akcje. Cieszę się, że odnieśliśmy zwycięstwo. Był to mój debiut w tym sezonie w Stali i cieszę się, że udało nam się od razu wygrać. Było ono nam potrzebne, jak również i kibicom. Miejmy nadzieję, że uwierzymy teraz w siebie. Uważam, że w szeregach gości po raz kolejny swoją wartość podkreślili Piotrek Pamuła, Tomasz Śnieg czy Marcin Dutkiewicz. Gramy teraz w Sopocie z Treflem. Mam nadzieję, że będą to dobre zawody, że się nie poddamy się i wygramy.