To niezwykle pracowite lato dla Aleksandra Balcerowskiego. 22-latek zaczął od występów w Lidze Letniej NBA, gdzie zrobił dobre wrażenie grając dla Boston Celtics. Za wielką wodą notował średnio 7,4 punktu i 3,6 zbiórki.
Potem pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski, która przed dwoma tygodniami we Wrocławiu rozpoczęła przygotowania do sierpniowych meczów w walce o Igrzyska Olimpijskie.
W tle ciągle toczyła się jednak kwestia przyszłości klubowej naszego środkowego, który ostatnie sezony spędził w hiszpańskiej Herbalife Gran Canarii. W poprzednim sezonie wygrał z tym klubem EuroCup, a sam odebrał nagrodę dla najlepszego młodego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie
I gdy w minionym tygodniu Balcerowski opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski i udał się do Aten, jasne stało się, że wielki transfer naszego zawodnika, o którym mówiło się od kilku dni, stanie się faktem.
Nowym pracodawcą Balcerowskiego został legendarny grecki Panathinaikos Ateny. Nowemu trenerowi drużyny Erginowi Atamanowi bardzo zależało na tym, żeby mieć naszego rodaka w składzie. Na przeszkodzie nie stanął nawet fakt, że Grecy musieli zapłacić pół miliona euro za wykupienie go z klubu z Wysp Kanaryjskich.
W ten sposób Polak stał się częścią nowego projektu, który ma przywrócić Panathinaikos do ścisłej europejskiej czołówki. Drużynę wzmocnili już w to lato m.in. Kostas Sloukas, Luca Vildoza czy Mathias Lessort. Ten ostatni będzie pierwszym centrem ekipy z Aten i to z nim Balcerowski będzie rywalizował o minuty na parkiecie.
- Uważam, że będzie to duży krok w mojej karierze - przyznał Balcerowski w rozmowie z klubowymi mediami. Transfer do Wszechateńskich Koniczynek oznacza, że 22-latek grać rywalizować będzie w elitarnej Eurolidze.
W Atenach Polak zarobi pół miliona euro za sezon, a kontrakt podpisany został na dwa lata.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie w Panathinaikosie występował inny reprezentant Polski, Mateusz Ponitka. Ten jednak zmienił otoczenie i nowe rozgrywki spędzi w Partizanie Belgrad.
Obaj - zarówno Balcerowski, jak i Ponitka - w sierpniu będą walczyć w Gliwicach w prekwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich, które w 2024 roku odbędą się w Paryżu. Rywalami Biało-Czerwonych będą Bośnia i Hercegowina, Węgry oraz Portugalia.
Krzysztof Kaczmarczyk, WP SportoweFakty
Zobacz także:
BM Stal dopięła swego - Czarnogórzec zostaje!
Jego serce przestało bić. Nowe informacje o synu LeBrona Jamesa