Na poszczególnych kontynentach kończą się turnieje prekwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Tak samo, jak w niedzielę my przeżywaliśmy chwile radości po tym, jak nasi koszykarze w finale pokonali reprezentację Bośni i Hercegowiny, tak swoje momenty wielkiego szczęścia mieli fani basketu na Bahamach.
Reprezentanci kraju z Karaibów sprawili ogromną niespodziankę w swojej części turnieju prekwalifikacyjnego. Zawodnicy z Bahamów w finale zwyciężyli z Argentyną 82:75 i rozpoczął się u nich festiwal okrzyków, śpiewów i tańca.
Trudno się temu dziwić, bo to jak do tej pory największy sukces Bahamczyków. Uwagę na to zwraca nawet profil międzynarodowej federacji koszykówki na Twitterze. "TWÓRCY HISTORII!" - napisano celowo wielkimi literami na koncie FIBA, by podkreślić znaczenie tego wyczynu reprezentacji Bahamów.
Do wpisu dołączono wywołujące uśmiech na twarzy obrazki z szatni. Koszykarze zaprezentowali szczerą, nieskrępowaną i niepohamowaną radość. Skakali, polewali się wodą, z dumą owijali się flagą swojego kraju. Była też muzyka, w rytm której zawodnicy skandowali "Bahamas, Bahamas!".
W swoim kraju koszykarze już stali się bohaterami.
Zobacz także:
Dziennikarka wygląda obłędnie. Tylko zobacz te zdjęcia
Sprawdzono ceny jedzenia na stadionach
ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała