James Harden podjął decyzję. Kiedy zagra mecz?

AFP / Kevin Durant i James Harden - największe gwiazdy Warriors i Rockets
AFP / Kevin Durant i James Harden - największe gwiazdy Warriors i Rockets

Saga z udziałem Jamesa Hardena ciągnie się od kilku miesięcy. Wygląda na to, że po buncie z udziałem Amerykanina nie ma już śladu. Kiedy wróci do gry?

Według Adriana Wojnarowskiego z ESPN, Los Angeles Clippers wycofują się z negocjacji handlowych z Philadelphia 76ers w sprawie Jamesa Hardena. Chociaż zespół z Kalifornii mógłby ponownie przystąpić do rozmów z Hardenem w dalszej części sezonu, na razie skupi się na grze w obecnym kształcie personalnym.

Wydaje się, że przeszkodą w negocjacjach na tym etapie jest Terance Mann. 27-letni skrzydłowy po raz pierwszy w tym sezonie pełni rolę pełnoetatowego startera. Według doniesień mediów, Clippers zaoferowali jeden wybór w pierwszej rundzie i jedną zamianę w pierwszej rundzie dla Hardena, ale 76ers nadal starali się pozyskać Manna.

Fiasko negocjacji z Los Angeles Clippers sprawiło, że James Harden, po 10 dniach buntu, postanowił wrócić do treningów z 76ers. Według ESPN, Amerykanin pojawił się na treningu w kiepskiej kondycji fizycznej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
[b]

[/b]
"Nie chodzi tu jednak o problem z nadwagą, który przydarzał się Hardenowi w poprzednich latach, ale o motorykę" - podkreślają media w Stanach Zjednoczonych. Z tego względu debiut Hardena w tym sezonie będzie możliwy dopiero za kilka dni.

- Od momentu, w którym tu trafiłem, myślałem o tym, że chcę zakończyć karierę jako Sixer. Niestety zarząd nie miał takiego rozwiązania w swoich planach. W tym momencie cała sytuacja jest poza moją kontrolą. Nie chciałem znaleźć się w tej sytuacji - powiedział James Harden, cytowany przez ESPN.

James Harden w poprzednim sezonie w 58 meczach zdobywał średnio 21,0 punktu, 6,1 zbiórki oraz 10,7 asysty, trafiając 38,5-proc. rzutów za trzy. To 10-krotny uczestnik Meczów Gwiazd.

Zobacz także:
Doncić zepsuł debiut Wembanyamy. Wszechstronny Jeremy Sochan
Nowy sezon w NBA. Sprawdź duże transfery

Komentarze (0)