Co oni grają?! Są nie do zatrzymania

Materiały prasowe / Lovell Cabbil
Materiały prasowe / Lovell Cabbil

W niebywałym gazie są koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza! Czwarta setka w szóstym meczu, piąta wygrana w sezonie. Tym razem MKS rozbił we własnej hali Dziki Warszawa aż 116:83, a to i tak łagodny wymiar kary.

Ofensywa MKS-u w sezonie 2023/2024 w Orlen Basket Lidze wygląda niesamowicie. Podopieczni trenera Borisa Balibrei notują w obecnych rozgrywkach średnio niemal 101 punktów na mecz!

Dziki - jak na beniaminka - do tej pory spisywały się bardzo dobrze. Stołeczna ekipa grała bardzo solidnie, wygrała 4 z 5 meczów. W Dąbrowie Górniczej została zdmuchnięta przez huragan.

Drużyna, której główna siłą miała być defensywa, już w pierwszej kwarcie dała sobie rzucić 40 "oczek". MKS zaczął spotkanie od siedmiu kolejnych trafień zza łuku...

Brylował w tym Marc Garcia. Hiszpan zaliczył w całym meczu 32 punkty, wykorzystał 6 z 10 prób zza łuku. Łącznie gospodarze trafili 17 razy zza linii 6,75.

Dziki wyglądały jak zawodnik MMA, który przyjął serię ciosów i był totalnie oszołomiony. Beniaminek w pewnym momencie tracił do rywala aż 45 "oczek". Emmanuel Little, który w pierwszych pięciu meczach zawsze miał dwucyfrową liczbę zbiórek, tym razem nie miał czego szukać pod koszami.

Setkę dąbrowianie przekroczyli na siedem minut przed końcową syreną. Po chwili było nawet 108:63 dla MKS-u. Wtedy zryw gości pozwolił im nieco popracować nad wynikiem i finalnie skończyło się - patrząc z ich strony - "tylko" na minus 33.

Sześciu zawodników dąbrowskiej maszyny zapisało na swoim koncie 12 i więcej punktów. Tayler Persons do 15 "oczek" dołożył 14 asyst (ale też sześć strat). Cały zespół kluczowych podań miał aż 32 (przy 16 stratach).

Cztery setki w sześciu meczach. Bilans 5:1. Wśród pokonanych mistrz i wicemistrz Polski. MKS Dąbrowa Górnicza, to się ogląda! Prezes Łukasz Żak z pewnością nie żałuje, że postawił i pozwolił na rewolucję.

MKS Dąbrowa Górnicza - Dziki Warszawa 116:83 (40:24, 22:18, 25:14, 29:27)

MKS: Marc Garcia 32, Jeriah Horne 16, Tayler Persons 15 (14 as), Lovell Cabbil 14, Dominik Wilczek 14, Nick Carvacho 12, Dawid Słupiński 8, Szymon Ryżek 5, Marcin Piechowicz 0, Santiago Konaszuk 0, Jakub Wojciechowski 0.

Dziki: Emmanuel Little 16, Dominic Green 15, Matt Coleman 9, Nick McGlynn 8, Jarosław Mokros 7, Alan Czujkowski 7, Piotr Pamuła 6, Mateusz Szlachetka 6, Paweł Kopycki 4, Mateusz Bartosz 3, Grzegorz Grochowski 2, Michał Aleksandrowicz 0.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Trefl Sopot 45 31 14 3809 3560 76
2 King Szczecin 44 28 16 3877 3656 72
3 WKS Śląsk Wrocław 41 23 18 3253 3373 64
4 Anwil Włocławek 35 25 10 2999 2719 60
5 PGE Spójnia Stargard 40 19 21 3261 3192 59
6 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 35 21 14 3060 2825 56
7 Legia Warszawa 34 20 14 2918 2825 54
8 MKS Dąbrowa Górnicza 34 17 17 3231 3119 51
9 Polski Cukier Start Lublin 30 16 14 2720 2707 46
10 Dziki Warszawa 30 16 14 2347 2382 46
11 Icon Sea Czarni Słupsk 30 14 16 2332 2395 44
12 Arriva Polski Cukier Toruń 30 13 17 2428 2520 43
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 9 21 2452 2753 39
14 Tauron GTK Gliwice 30 9 21 2577 2729 39
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 8 22 2468 2737 38
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 5 25 2413 2653 35

Zobacz także:
Doncić zepsuł debiut Wembanyamy. Wszechstronny Jeremy Sochan
James Harden podjął decyzję. Kiedy zagra mecz?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty