Drużyna z Wrocławia miała tylko dobry początek meczu. Wygrała pierwszą kwartę 26:12, wypracowała sobie w pewnym momencie 16 punktów zaliczki i wydawało się, że to może być ten dzień, w którym się przełamie. Chodziło przecież o przerwanie pasma pięciu porażek z rzędu.
Ale nie, tak się nie stało. Polski Cukier Start Lublin pokazał charakter. Znów potwierdził, że w tym sezonie trzeba się z nim liczyć.
Gospodarze powstawali w tym spotkaniu z kolan kilka razy. Kiedy w trzeciej kwarcie wyszli na prowadzenie 59:57, a następnie znów odrobili straty - tym razem siedem punktów. Start od stanu 66:73, doprowadził do wyniku 81:79.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na Instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu
Później zrobiło się 89:80, a ostatecznie drużyna Artura Gronka triumfowała na własnym parkiecie 102:85, odnosząc już piąte zwycięstwo w swoim szóstym dotychczasowym meczu w Orlen Basket Lidze.
Jeden z liderów WKS Śląska, Łukasz Kolenda zdobył 16 punktów i miał pięć asyst, ale popełniał też fatalne błędy. Podawał piłkę w ręce rywali. Ostatecznie zakończył mecz ze wskaźnikiem -23. Słabo na rozegraniu spisywał się też Aleksander Wiśniewski.
Gości zabolały dwa faule niesportowe - popełnione po stratach przez wspomnianego Kolendę oraz Jakuba Nizioła. Trafili ponadto tylko 10 na 34 oddane rzuty za trzy.
Ofensywę Startu poprowadził Barret Benson, autor 29 punktów i 11 zbiórek. Wymusił też 11 fauli rywali. Tomislav Gabrić i Liam O'Reilly dodali po 19 oczek. Kluczowe rzuty trafiali w piątek Benson, O'Reilly i Gabrić. W drugiej połowie przebudził się także Jabril Durham.
Śląskowi na nic zdało się 14 punktów, 11 zbiórek i sześć asyst Sauliusa Kulvietisa. Licząc Eurocup, to już szósta porażka wicemistrzów Polski z rzędu. Można usprawiedliwiać ich słabszą formę problemami kadrowymi, ale w piątek w Lublinie zabrakło im po prostu koncentracji i dyscypliny. Mogli wygrać. A tak w OBL legitymują się bilansem zaledwie 2-4.
Wynik:
Polski Cukier Start Lublin - WKS Śląsk Wrocław 102:85 (12:26, 26:18, 28:20, 36:21)
Polski Cukier Start: Barret Benson 29, Liam O'Reilly 19, Tomislav Gabrić 19, Jabril Durham 13, Trey Wade 10, Michał Krasuski 6, Jakub Karolak 6, Filip Put 0, Bartłomiej Pelczar 0.
WKS Śląsk: Łukasz Kolenda 16, Saulius Kulvietis 14, Dušan Miletić 13, Jakub Nizioł 11, Daniel Gołębiowski 8, Mateusz Zębski 6, Artsiom Parakhouski 6, Aleksander Wiśniewski 5, Hassani Gravett 3, Mikołaj Adamczak 3.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Trefl Sopot | 45 | 31 | 14 | 3809 | 3560 | 76 |
2 | King Szczecin | 44 | 28 | 16 | 3877 | 3656 | 72 |
3 | WKS Śląsk Wrocław | 41 | 23 | 18 | 3253 | 3373 | 64 |
4 | Anwil Włocławek | 35 | 25 | 10 | 2999 | 2719 | 60 |
5 | PGE Spójnia Stargard | 40 | 19 | 21 | 3261 | 3192 | 59 |
6 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 35 | 21 | 14 | 3060 | 2825 | 56 |
7 | Legia Warszawa | 34 | 20 | 14 | 2918 | 2825 | 54 |
8 | MKS Dąbrowa Górnicza | 34 | 17 | 17 | 3231 | 3119 | 51 |
9 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 16 | 14 | 2720 | 2707 | 46 |
10 | Dziki Warszawa | 30 | 16 | 14 | 2347 | 2382 | 46 |
11 | Icon Sea Czarni Słupsk | 30 | 14 | 16 | 2332 | 2395 | 44 |
12 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 13 | 17 | 2428 | 2520 | 43 |
13 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 9 | 21 | 2452 | 2753 | 39 |
14 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 9 | 21 | 2577 | 2729 | 39 |
15 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 8 | 22 | 2468 | 2737 | 38 |
16 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 30 | 5 | 25 | 2413 | 2653 | 35 |
Czytaj także:
Doncić zepsuł debiut Wembanyamy. Wszechstronny Jeremy Sochan
Wrócił Vital, Legia wygrywa na Słowacji