Sapova bohaterką! - relacja z meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Utex Row Rybnik

Przed meczem chyba nikt nie spodziewał się tak emocjonującego pojedynku. Spisywane na straty podopieczne trenera Mirosława Orczyka postawiły gospodyniom niezwykle wysoką poprzeczkę, a zwycięstwo w końcówce spotkania odebrała im Liudmila Sapova.

Już w pierwszej minucie swoje umiejętności strzeleckie pokazała Nikita Bell, która popisała się celnym rzutem zza linii 6,25m. Kolejne pięć minut należało jednak do gospodyń. Gorzowianki systematycznie powiększały przewagę, a na 4 minuty przed końcem po punktach Izabeli Piekarskiej prowadziły już 11:5. Chyba nikt nie spodziewał się nagłego zrywu podopiecznych Mirosława Orczyka. Znak do odrabiania strat dała Monika Sibora, która trafiła za trzy. Dwie minuty później rybniczanki prowadziły już 22:13. Dwie "trójki" na swoim koncie zapisała Katarzyna Krężel, a jedno trafienie za trzy dołożyła Bell. Straty jeszcze przed końcem pierwszej kwarty zmniejszyła Justyna Żurowska, która pozazdrościła rywalką i także trafiła za trzy punkty.

Druga kwarta rozpoczęła się od kolejnej "trójki" Krężel. Gorzowianki w żaden sposób nie potrafiły zmniejszyć przewagi rywalek. Nie pomagały nawet przerwy na żądanie trenera Dariusza Maciejewskiego. Na parkiecie brylowała wspominana wyżej Krężel, która po kilkunastu minutach gry miał na swoim koncie 18 punktów. Rybniczanki bez skrupułów powiększały swoją przewagę wykorzystując wszystkie nadarzające się okazje. Drugą kwartę wygrały 19:11, a do przerwy prowadziły już jedenastoma punktami 41:30.

Po przerwie podrażnione gorzowianki rzuciły się do odrabiania strat. Punkty Liudmily Sapovej i kapitan gorzowskiego zespołu Justyny Żurowskiej doprowadziły do stanu 36:41. Gospodynie znacznie poprawiły swoją skuteczność, a trzecią kwartę wygrały 26:18. Kilka sekund przed końcem trzeciej części gry z parkietu kontuzjowana zeszła Krężel. Był to kulminacyjny punkt sobotniego spotkania. W końcówce trafiła jeszcze Samantha Richards, a na tablicy świetlnej widniał wynik 56:59.

Już po trzech minutach gry pościg KSSSE przyniósł skutek. Za dwa punkty trafiła Sydney Spencer dając prowadzenie swojej drużynie 61:60. Natychmiast "trójką" odpowiedział Sibora, a w kolejnych minutach trwała gra "kosz za kosz". Na minutę przed końcem jednym punktem prowadziły gorzowianki. Po czasach na żądanie dla obu ekip emocje sięgnęły zenitu. Cztery sekundy przed końcem do kosza trafiła Davanei Hampton, a Utex prowadził 68:69. Gdy wydawało się, że KSSSE dozna pierwszej porażki trener Maciejewski poprosił o jeszcze jedną przerwę, aby móc rozrysować i ustawić ostatnią akcję meczu. Ku uciesze gorzowskich kibiców równo z końcową syreną trafiła Sapova, a gorzowski zespół wygrał 70:69.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Utex Row Rybnik 70:69 (19:22, 11:19, 26:18, 14:10)

KSSSE: Liudmila Sapova 17, Justyna Żurowska 14, Izabela Piekarska 13, Sydney Spencer 10, Agnieszka Kaczmarczyk 6, Jela Vidacic 6, Samantha Richards 4.

Utex: Nikita Bell 19, Katarzyna Krężel 19, Monika Sibora 11, Davanei Hampton 11, Whitney Boddie 7, Martyna Koc 2.

Sędziowie: Marek Ćmikiewicz, Anna Roguz.

Źródło artykułu: