W pierwszej połowie spotkanie w Gdyni wyrównane było do stanu po dwa. Od tego momentu rozpoczęła się dominacja zespołu z Podkarpacia. Podopieczni Marka Łukomskiego wrzucili trzeci, czwarty, a nawet piąty bieg i odjechali gospodarzom bezpowrotnie.
Od początku rewelacyjnie w Polsat Plus Arenie czuł się zwłaszcza Tyler Cheese (ostatecznie zdobył aż 40 punktów!), który w trakcie początkowych dziesięciu minut zdobył 13 "oczek". To właśnie on - wespół z Adamem Kempem - sprawił, że goście po pierwszej części spotkania mieli nad miejscowymi już 18 punktów zapasu.
Podopieczni Wojciecha Bychawskiego nie byli w stanie złapać swojego dobrego rytmu w ataku, ale dziurawa była przede wszystkim ich obrona. Aż 34 punkty stracone w jedną kwartę to przecież wynik bardzo źle świadczący o defensywie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisowa para poleciała do raju. Co za zdjęcia!
W drugiej kwarcie było już lepiej dla Arki po atakowanej stronie parkietu, ale także i w obronie, choć tylko delikatnie. Po dwudziestu minutach było bowiem już 63:42 dla gości z Podkarpacia. Po zmianie stron mecz w Gdyni nadal był niezwykle ofensywny. Niektóre spotkania kończą się wynikami 74:91, a tyle właśnie pokazywała tablica po trzech kwartach.
W ostatniej części nieco powtórzył się za to scenariusz z pierwszej odsłony, ale w drugą stronę. To Arka była ekipą dominującą i - na niecałe dwie minuty przed końcem - po celnej trójce Andrzeja Pluty było tylko 106:110.
Sokół odpowiadał i bronił się dzielnie, ale napór gospodarzy trwał. Gdy niesamowitą trójkę trafił Bryce Alford, ławka rezerwowych łańcucian zamarła. W odpowiedzi żelaznymi nerwami na linii rzutów wolnych wykazał się jednak Terrell Gomez. Amerykanin trafił oba rzuty i goście prowadzili 118:115.
Arka miała ostatnią akcję, ale że nie miała już możliwości wzięcia czasu, więc wyprowadzała piłkę spod własnego kosza. Ostatecznie rzut na remis oddawał Stefan Kenić, ale blisko niego znajdował się Janis Berzins, który skutecznie uniemożliwił rywalowi oddanie celnej próby. Sędziowie mimo protestów gdynian faulu się nie dopatrzyli i tym samym dwa punkty powędrowały na konto Sokoła.
CO ZA KOŃCÓWKA! Najlepsze akcje z ostatnich dwóch minut meczu @ArkaGdyniaKosz - @PTGsokol #ORLENBasketLiga #PLKPL pic.twitter.com/bzoLaA2aU5
— ORLEN Basket Liga (@PLKpl) December 6, 2023
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia - Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 115:118 (16:34, 26:29, 32:28, 41:27)
Arka:
Bryce Alford 21, Grzegorz Kamiński 19, Andrzej Pluta 19, Adam Hrycaniuk 18, Adrian Bogucki 9, Stefan Kenić 9, Kacper Gordon 8, Bartłomiej Wołoszyn 7, Jakub Szumert 5, Kacper Marchewka 0, Maksymilian Wilczek 0.
Sokół: Tyler Cheese 40, Terrell Gomez 22, Adam Kemp 19, Janis Berzins 13, Kacper Młynarski 9, Biram Faye 6, Marcin Nowakowski 6, Mateusz Szczypiński 3, Filip Struski 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Trefl Sopot | 45 | 31 | 14 | 3809 | 3560 | 76 |
2 | King Szczecin | 44 | 28 | 16 | 3877 | 3656 | 72 |
3 | WKS Śląsk Wrocław | 41 | 23 | 18 | 3253 | 3373 | 64 |
4 | Anwil Włocławek | 35 | 25 | 10 | 2999 | 2719 | 60 |
5 | PGE Spójnia Stargard | 40 | 19 | 21 | 3261 | 3192 | 59 |
6 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 35 | 21 | 14 | 3060 | 2825 | 56 |
7 | Legia Warszawa | 34 | 20 | 14 | 2918 | 2825 | 54 |
8 | MKS Dąbrowa Górnicza | 34 | 17 | 17 | 3231 | 3119 | 51 |
9 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 16 | 14 | 2720 | 2707 | 46 |
10 | Dziki Warszawa | 30 | 16 | 14 | 2347 | 2382 | 46 |
11 | Icon Sea Czarni Słupsk | 30 | 14 | 16 | 2332 | 2395 | 44 |
12 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 13 | 17 | 2428 | 2520 | 43 |
13 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 9 | 21 | 2452 | 2753 | 39 |
14 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 9 | 21 | 2577 | 2729 | 39 |
15 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 8 | 22 | 2468 | 2737 | 38 |
16 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 30 | 5 | 25 | 2413 | 2653 | 35 |
Czytaj także:
FIBA Europe Cup. Turcy byli bezwzględni dla Legii >>