Pierwsza połowa spotkania w Toruniu nie porwała. Obie ekipy miały problem ze skutecznością, co najmocniej rzucało się w oczy, jeśli wziąć pod uwagę lidera Anwilu, Victora Sandersa. Amerykanin brał na siebie sporo odpowiedzialności, ale to nie był jego dzień - przynajmniej do przerwy. Wobec jego słabszej dyspozycji, dobrze włocławian w ataku prowadzili Jakub Garbacz oraz Amir Bell.
Torunianie do przerwy tylko raz skutecznie przymierzyli z dystansu, choć podjęli w tym aspekcie aż dziesięć prób. Jedyną celną trójkę trafił dla nich Goran Filipović, który był zresztą najlepszym strzelcem gospodarzy do przerwy. Nieźle wspierali go Arik Smith i Mate Vucić, natomiast problemem Arriva Polskiego Cukru było co innego.
Była to przewaga fizyczności na pozycji numer jeden, którą nad Filipoviciem bezlitośnie momentami wykorzystywał Bell. To właśnie dzięki temu, na początku trzeciej kwarty, goście osiągnęli trzynastopunktowe prowadzenie, ale torunianie ani myśleli się poddawać. To, co nie funkcjonowało przed przerwą, sprawiło, że miejscowi rozpoczęli pościg.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
Za trzy trafiali Bartosz Diduszko (dwukrotnie), Smith oraz Wojciech Tomaszewski i podopieczni Srdjana Suboticia zbliżyli się na cztery punkty. Pod koniec tej odsłony tym samym odpowiedzieli jednak Tanner Groves i Sanders, co pozwoliło Anwilowi odzyskać nieco bezpieczniejszą przewagę. Gdy z kolei na początku ostatniej ćwiartki Bell trafił z dystansu, a akcję 2+1 miał Janari Joesaar, było 70:58 do gości.
Wtedy sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Arik Smith, który zdobył siedem punktów z rzędu. Gdyby tego było mało, po asyście Amerykanina trójkę z faulem trafił Filipović i przy wyniku 69:70 Przemysław Frasunkiewicz miał bardzo nietęgą minę. Tym bardziej, że po chwili Vucić ograł jeszcze Kalifa Younga i torunianie wyszli na prowadzenie!
Mimo że Sanders miał w tym starciu olbrzymie problemy z odnalezieniem swojego właściwego rytmu w ofensywie, to właśnie on w końcówce zaczął brać na siebie ciężar gry. Zdobył sześć "oczek", dwa dorzucił Joesaar i na dwie minuty przed końcem Anwil był bliższy triumfu w Arenie Toruń, prowadząc 78:73.
Kolejne akcje nie przyniosły gospodarzom punktów, za to po raz kolejny z dystansu przymierzył Sanders i Anwil prowadził już 81:73. Tak wypracowanej przewagi goście już nie oddali, choć torunianie walczyli do końca, no może poza ostatnią akcją, w której trener Subotić wyraźnie pokazał, żeby jego podopieczni odpuścili.
Bell także zdecydował się nie kończyć jej rzutem i tym samym włocławianie triumfowali ostatecznie 83:78. Mecz dostarczył kibicom niezłych emocji, choć dopiero po zmianie stron, gdyż do przerwy tych w Arenie Toruń nieco brakowało.
Goran Filipović za trzy z faulem! #ORLENBasketLiga #PLKPL pic.twitter.com/4123KLqvK0
— ORLEN Basket Liga (@PLKpl) January 1, 2024
Arriva Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 78:83 (19:26, 11:15, 26:23, 22:19)
Arriva Polski Cukier:
Arik Smith 19, Goran Filipović 17, Aaron Cel 11, Mate Vucić 11 (15 zb.), Trey Diggs 7, Wojciech Tomaszewski 7, Bartosz Diduszko 6, Aljaz Kunc 0.
Anwil: Amir Bell 17, Jakub Garbacz 17, Victor Sanders 17, Tanner Groves 9, Luke Petrasek 8, Janari Joesaar 7, Kalif Young 5, Mateusz Kostrzewski 3, Maciej Bojanowski 0, Igor Wadowski 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Trefl Sopot | 45 | 31 | 14 | 3809 | 3560 | 76 |
2 | King Szczecin | 44 | 28 | 16 | 3877 | 3656 | 72 |
3 | WKS Śląsk Wrocław | 41 | 23 | 18 | 3253 | 3373 | 64 |
4 | Anwil Włocławek | 35 | 25 | 10 | 2999 | 2719 | 60 |
5 | PGE Spójnia Stargard | 40 | 19 | 21 | 3261 | 3192 | 59 |
6 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 35 | 21 | 14 | 3060 | 2825 | 56 |
7 | Legia Warszawa | 34 | 20 | 14 | 2918 | 2825 | 54 |
8 | MKS Dąbrowa Górnicza | 34 | 17 | 17 | 3231 | 3119 | 51 |
9 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 16 | 14 | 2720 | 2707 | 46 |
10 | Dziki Warszawa | 30 | 16 | 14 | 2347 | 2382 | 46 |
11 | Icon Sea Czarni Słupsk | 30 | 14 | 16 | 2332 | 2395 | 44 |
12 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 13 | 17 | 2428 | 2520 | 43 |
13 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 9 | 21 | 2452 | 2753 | 39 |
14 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 9 | 21 | 2577 | 2729 | 39 |
15 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 8 | 22 | 2468 | 2737 | 38 |
16 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 30 | 5 | 25 | 2413 | 2653 | 35 |
Czytaj także:
Śląsk nie zachwycił, ale wygrał z piątką graczy Sokoła Łańcut >>