Pierwsza kwarta należała do wicelidera 1. ligi. Wysoka skuteczność zawodników Siarki, głównie w rzutach za trzy punkty pozwoliła im objąć prowadzenie 26:17. Tarnobrzeżanie wykorzystywali w tym czasie liczne błędy i straty miejscowych.
W drugiej odsłonie do odrabiania strat wzięli się katowiczanie. Świetnie w tym okresie spisywał się Mateusz Dziemba, który najpierw zniwelował deficyt, a potem celną trójką wyprowadził AZS na pierwsze w tym meczu prowadzenie, 30:27. Goście próbowali stosować krycie na całej powierzchni boiska, lecz niewiele im to pomogło. Ostatecznie w tej części zdobyli zaledwie siedem oczek i schodzili do szatni przegrywając 33:36.
Po przerwie gra się wyrównała. Niemalże przez całą kwartę rywalizacja przebiegała punkt za punkt. Najlepszy gracz Siarki Piotr Miś szybko złapał czwarty faul i musiał usiąść na ławce rezerwowych. Tymczasem w szeregach katowiczan dobrą zmianę dał Tomasz Gembus. Faworyci okazali się nieznacznie lepsi w przedostatniej odsłonie, ale w całym meczu wciąż przegrywali, 50:52.
Ostatnie dziesięć minut lepiej zaczęło się dla Akademików. Ponownie dał o sobie znać Mateusz Dziemba, po którego przechwycie i kolejnej trójce gospodarze prowadzili nawet 57:52. Radość miejscowych kibiców nie trwała jednak długo. Rzutem zza łuku popisał się Michał Marciniak, a chwilę później ważne punkty dołożył Miś.
Przewaga AZS zaczęła szybko topnieć, co zapowiadało emocjonującą końcówkę. Przez moment było 59:59, lecz rzutem trzypunktowym popisał się Tomasz Koczwara. Katowiczanie byli o krok od wygranej, prowadzili 65:62, jednak w decydujących momentach górowała Siarka. Ostatecznie tarnobrzeżanie triumfowali na Śląsku 69:65.
AZS AWF Katowice - Siarka Tarnobrzeg 65:69 (17:26, 19:7, 16:17, 13:19)
AZS AWF: T. Gembus 16 (2x3), T. Milewski 10, Mat. Dziemba 10 (2x3), T. Koczwara 9 (2x3), K. Leszczyński 7 (1x3), M. Piotrkowski 7 (1x3), Ł. Wójcik 6 (1x3), T. Zając 0.
Siarka: A. Czerwonka 27 (2x3), M. Marciniak 17 (3x3), K. Szpyrka 9 (1x3), P. Miś 9, B. Krupa 5 (1x3), M. Baran 2, Z. Marculewicz 0, K. Uriasz 0.