Koszykarki bydgoskiego Artego w dotychczasowych spotkaniach triumfowały tylko raz, kiedy to w Łodzi pokonały ŁKS Siemens AGD. Podopieczne trenera Adama Ziemińskiego pokazały też próbkę swoich możliwości w starciach z toruńską Energą czy też gdyńskim Lotosem.
Siłą napędową drużyny z Bydgoszczy są zawodniczki zagraniczne, a prym wiedzie wiceliderka klasyfikacji strzelców Melanie Thomas. Filigranowa rozgrywająca notuje na swoim koncie przeciętnie 20,1 punktu i ustępuje miejsca jedynie Ashley Shields z Pruszkowa.
Włodarze bydgoskiego klubu w dalszym ciągu poszukują optymalnego składu. W poniedziałek na testy ma przyjechać Australijka, a będzie nią Martia Payne, która ma zastąpić w kadrze Artego Noteishę Womack. W Bydgoszczy nadal czekają również na Gillian Goring, która ma problemy z wjazdem do naszego kraju.
W niedawnym czasie kontraktem z bydgoskim zespołem związała się Anna Szyćko. Koszykarka ta jest doskonale znana polkowickiej publiczności, gdyż w przeszłości miała przyjemność reprezentowania tego zespołu na polskich parkietach. 31-letnia koszykarka wystąpiła dotychczas w tylko jednym spotkaniu swojego nowego pracodawcy, w którym zapisała na swoim koncie 6 punktów.
"Pomarańczowe" do konfrontacji z bydgoskim beniaminkiem przystąpią podbudowane pucharowym triumfem w Szwajcarskim Nyonie, gdzie wygrały pewnie 74:53, grając bez Ryan Coleman. Taki wynik na pewno bardzo cieszy i buduje.
W konfrontacji z Artego podopieczne Krzysztofa Koziorowicza są zdecydowanym faworytem. Sam trener powtarza, że każdego rywala traktuje z wielkim szacunkiem i do każdego meczu podchodzi tak samo, bez względu na to, na jakim miejscu w tabeli plasuje się przeciwnik.
W porównaniu z pucharowym spotkaniem, w sobotę na parkiecie zobaczymy z pewnością Coleman. W Szwajcarii bardzo dobrze spisała się Daria Mieloszyńska, która uzbierała 21 punktów. Bardzo dobrze spisały się również Amerykanki Nadia Parker i Amisha Carter. To właśnie te koszykarki tworzą trzon zespołu, który w tym sezonie przegrał dotychczas tylko raz, a było to w spotkaniu z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski.
Trudno zatem wyobrazić sobie inne rozwiązanie, jak pewna wygrana CCC. Jedynym atutem bydgoszczanek wydaje się być fakt, że w takich konfrontacjach nie mają zupełnie nic do stracenia, a bardzo dużo do zyskania. Trzeba tylko do takich meczów podejść bez zbędnej tremy, która może bardzo przeszkadzać.
CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz, sobota 14 listopada, początek spotkania godzina 18:00.