Co za akcja w NBA. Zablokował kluczowy rzut i uderzył głową... o tablicę!

Getty Images / Dylan Buell/Getty Images / Na zdjęciu: Anthony Edwards
Getty Images / Dylan Buell/Getty Images / Na zdjęciu: Anthony Edwards

Anthony Edwards został w czwartek bohaterem meczu. Jego kluczowy blok przyczynił się do zwycięstwa drużyny Minnesota Timberwolves nad Indiana Pacers 113:111. Gwiazdor uderzył się przy tym... w głowę!

O tej akcji mówi całe koszykarskie środowisko. Anthony Edwards spektakularnym blokiem dał swojej ekipie zwycięstwo. Sam przy tym ucierpiał.

Edwards zatrzymał biegnącego do kontry zawodnika Pacers, Aarona Nesmitha. Wyskoczył tak wysoko, że przy bloku, uderzył głową w tablicę. Jego Timberwolves wygrali jednak 113:111, notując 44. zwycięstwo w tym sezonie.

Edwards wcześniej trafił ważny rzut za dwa, doprowadzając do wyniku 112:108. Amerykanin zdobył w sumie 44 punkty, wykorzystując 18 na 35 prób z pola.

- Rzucał dziś na innym poziomie. Nawet kiedy go podwajaliśmy, potrafił znaleźć dla siebie miejsce. Jest świetnym zawodnikiem i dlatego każda sekunda na parkiecie ma znaczenie - komplementował Edwardsa w rozmowie z mediami trener rywali, Rick Carlisle.

ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek

Hit dla Denver Nuggets! Mistrzowie NBA pokonali u siebie najlepszych aktualnie w lidze Boston Celtics 115:109. Nikola Jokić skompletował triple-double, wykorzystując wszystkie 10 prób wolnych (32 punkty, 12 zbiórek, 11 asyst).

Stephen Curry doznał urazu i musiał przedwcześnie opuścić parkiet, a Golden State Warriors po zaciętym meczu nie dali rady pokonać Chicago Bulls. DeMar DeRozan przejął wydarzenia na boisku, trafił kluczowy rzut z faulem, a jego Byki wygrały w San Francisco 125:122. DeRozan rzucił w sumie 33 punkty - tyle samo wywalczył Nikola Vucević.

Wyniki:

Denver Nuggets - Boston Celtics 115:109 (30:28, 32:26, 28:26, 25:29)
(Jokić 32, Murray 19, Gordon 16 - Brown 41, Porzingis 24, Tatum 15)

Indiana Pacers - Minnesota Timberwolves 111:113 (23:33, 26:27, 34:23, 28:30)
(Siakam 24, Haliburton 23, Smith 14 - Edwards 44, Gobeert 18, Reid 13)

Detroit Pistons - Brooklyn Nets 118:112 (26:16, 28:41, 31:24, 33:31)
(Ivey 34, Cunningham 32, Thompson 14 - Schroder 31, Walker 21, Claxton 15)

Dallas Mavericks - Miami Heat 114:108 (28:36, 26:22, 37:25, 23:25)
(Doncić 35, Irving 23, Exum 13 - Rozier 27, Robinson 19, Adebayo 14, Butler 14)

Phoenix Suns - Toronto Raptors 120:113 (39:25, 28:28, 22:29, 31:31)
(Durant 35, Allen 26, Beal 20 - Trent Jr. 30, Barrett 23, Quickley 21)

Sacramento Kings - San Antonio Spurs 131:129 (30:31, 41:28, 29:36, 31:34)
(Fox 33, Sabonis 31, Monk 18 - Vassell 30, Branham 23, Collins 22, Johnson 22)

Golden State Warriors - Chicago Bulls 122:125 (31:25, 28:38, 30:36, 33:26)
(Thompson 25, Kuminga 19, Curry 15, Paul 15 - DeRozan 33, Vucevic 33, White 20)

Zobacz także:
Szaleństwo! O tym powrocie w NBA mówią wszyscy
Kapitalne otwarcie półfinałów. Dwie dogrywki w derbach!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty