Złamały kolejną barierę. Amerykanki zdemolowały rywalki w drodze do finału

PAP/EPA / Ritchie B. Tongo / Breanna Stewart
PAP/EPA / Ritchie B. Tongo / Breanna Stewart

Nie zatrzymują się koszykarki reprezentacji USA w drodze po ósme kolejne złoto igrzysk olimpijskich. W półfinale w Paryżu rozbiły Australijki 85:64. Oznacza to, że złamały kolejną barierę zwycięstw z rzędu na turniejach olimpijskich.

Można było sobie ostrzyć zęby na rywalizacje Amerykanek z Australijkami. Emocje zakończyły się jednak bardzo szybko, bowiem główne faworytki do złota od początku z pełną siłą uderzyły w rywalki.

Australijki trzymały się tylko w pierwszej kwarcie - w drugiej przegrywały już nawet 21:40. Jak w transie swoje rzuty trafiała Jackie Young, a najlepsza w grze ponownie była Breanna Stewart, która spotkanie zakończyła z linijką 16 punktów, sześciu zbiórek i pięciu asyst.

Podopieczne Cheryl Reeve niesamowicie nakręcały tempo gry. Zdobyły aż 26 punktów z szybkiego ataku, dołożyły do tego 44 oczka "z pomalowanego". Ich dominacja nie podlegała żadnej dyskusji.

Najlepszym potwierdzeniem niech będzie fakt, że rekordowo reprezentantki USA prowadziły różnicą nawet 30 punktów. W końcówce nad wynikiem zdołały nieco popracować australijskie zmienniczki, ale wygrana Amerykanek nawet przez sekundę nie była zagrożona.

Starcie Amerykanek z Australijkami było okazją do pojawienia się na parkiecie dwóch wybitnych koszykarek, dla których Paryż 2024 to ostatnie igrzyska (najprawdopodobniej) w karierze. Mowa o 42-letniej Dianie Taurasi i 43-letniej Lauren Jackson. To dwie koszykarskie legendy.

Koszykarki z USA nie przegrały na igrzyskach od turnieju, który w 1992 roku odbył się w Barcelonie. Wygrana nad Australią była 60. z rzędu! Co dalej?

Rywalem Amerykanek w wielkim finale Paryż 2024 będą Francuzki bądź Belgijki. Ich półfinał odbędzie się w piątek (9 sierpnia), początek o godz. 21:00. Walka o medale w niedzielę (11 sierpnia).

USA - Australia 85:64 (20:16, 25:11, 21:13, 19:24)
(Breanna Stewart 16, Jackie Young 14, Kahleah Copper 11, A'ja Wilson 10 - Isobel Borlase 11, Tess Madgen 10, Marianna Tolo 10)



Zobacz także:
LeBron w szoku po wielkim meczu z Serbią. "Nie wiem ile takich meczów mnie czeka"
Sędziowie pomogli Amerykanom? Lider Serbów grzmi po porażce w Paryżu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty