Kevin Durant zadebiutował na Igrzyskach Olimpijskich w 2012 roku w Londynie. Był jednym z kluczowych zawodników reprezentacji USA, zdobywając złoty medal. Cztery lata później w Rio de Janeiro ponownie poprowadził drużynę USA do złota, będąc najlepszym strzelcem turnieju.
Na poprzednich igrzyskach w Tokio Durant zdobył trzeci złoty medal, stając się tym samym jednym z najbardziej utytułowanych koszykarzy olimpijskich w historii. Teraz w Paryżu ponownie sięgnął po złoty krążek.
W NBA Kevin Durant największe laury w swojej karierze święcił w San Francisco. Przez trzy sezony spędzone w Golden State Warriors, trzykrotnie grał w finałach NBA, dwukrotnie zdobywając tytuł mistrzowski, oraz dwukrotnie sięgając po nagrodę dla MVP finałów. W 2019 roku zdecydował się jednak odejść do Brooklyn Nets.
ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich
Tam wiodło mu się już zdecydowanie gorzej, dlatego w 2023 roku zażądał transferu. Ostatecznie trafił do Phoenix Suns, w którym w poprzednim sezonie rozegrał 75 meczów. W tym czasie notował średnio 27,1 punktu, 6,6 zbiórek oraz 5 asyst na spotkanie.
- Gdy jestem starszy, a NBA wokół mnie młodsza, tym częściej mam tendencje do myślenia o emeryturze. Przeraża mnie ta myśl, oczywiście. Szczerze mówiąc nie wiem, co będę robił. Mam wiele różnych zainteresowań. Z pewnością chce pozostać wokół koszykówki, chcę kontynuować działania charytatywne, robić dobre rzeczy dla naszego miasta, pracować lokalnie z mamą i ciocią - powiedział Durant w podcaście Rasing Fame.
Czytaj także:
Wiadomo, kiedy ruszy nowy sezon NBA i kto zagra na otwarcie
Zdobył mistrzostwo NBA, w Paryżu na niego nie stawiano
Czy Kevin Durant powinien kończyć karierę w NBA? 
