Gracz San Antonio Spurs, a zarazem jedyny Polak w lidze NBA, na przestrzeni swoich dwóch pierwszych zawodowych sezonów mocno skupił się na poprawie rzutu.
W pewnym momencie razem ze sztabem szkoleniowym podjął ciekawą decyzję. Zaczął wykonywać rzuty wolne z użyciem tylko jednej, prawej ręki. I znacząco się w tym elemencie poprawił. Miał 69,8-proc. skuteczności w swoim debiutanckim roku, a w sezonie 2023/2024 podniósł ją do 77,1-procent.
Sochan wraca do starego rzutu
Teraz, jak się okazuje, wraca do starej techniki. Znów będzie wykonywał rzuty wolne dwoma rękoma. - Czuję się z tym dobrze. To również będzie proces, ale mamy do tego zaufanie – powiedział w rozmowie z mediami Jeremy Sochan.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Polak przyznał też, że była to decyzja całego zespołu. - Decyzja zapadła latem, kilka tygodni przed sezonem podczas otwartego treningu. To ma sens, aby mój rzut z wyskoku odpowiadał temu z linii wolnych. To był z pewnością jeden z powodów tej zmiany – podkreślał 21-latek.
Co dokładnie się zmieni? Mój łokieć jest wyżej i nieco bardziej wystawiony. Uaktywniam swój nadgarstek w momencie złapania piłki, a także po prostu płynność – tłumaczył Sochan.
Reprezentant Polski ma za sobą bardzo udane występy w meczach kontrolnych. Przed startem nowego sezonu zasadniczego Teksańczyków czekają jeszcze dwa takie spotkania.
Kolejne przedsezonowe spotkania Spurs:
15/16 października (noc z wtorku na środę): Miami Heat – San Antonio Spurs godz. 1:30
17/18 października (noc z wtorku na środę): Houston Rockets – San Antonio Spurs godz. 2:00