Zdarzenie miało miejsce w lipcu 2023 roku, gdy Bronny James doznał zatrzymania akcji serca podczas treningu na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie spędził czas na oddziale intensywnej terapii, a następnie został przeniesiony na oddział ogólny.
Rodzina Jamesów zapewniła wówczas media, że jego stan był pod kontrolą, i wyraziła wdzięczność za wsparcie, które otrzymali od zespołu medycznego.
Jak podaje "Page Six", w sierpniu 2023 roku rzecznik rodziny poinformował, że u Bronny'ego zdiagnozowano wrodzoną wadę serca, która była prawdopodobną przyczyną nagłego zatrzymania akcji serca.
Wada ta jest "funkcjonalnie i anatomicznie znacząca", jednak można ją leczyć, co pozwalało rodzinie z optymizmem spoglądać w przyszłość.
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdor
Bronny w rozmowie z "Men’s Health" przyznał, że w wyniku tego zdarzenia przewartościował swoje podejście do zdrowia. Zaczął regularnie dbać o swoje serce, stosować specjalne ćwiczenia oddechowe oraz przyjmować leki.
- Musiałem bardzo pilnować swoich rutyn, aby wrócić do formy. Musiałem przyjmować leki i wykonywać ćwiczenia oddechowe. To był całkowity reset - wyznał. Dodatkowo wspominał zabawny moment związany z "sercową poduszką". - Mam moją poduszkę sercową, kiedy kaszlę, trzymam ją, aby nie bolało.
Bronny na boisko powrócił w grudniu 2023 roku, debiutując w drużynie Uniwersytetu Południowej Kalifornii w meczu przeciwko Long Beach State. Kolejny ważny moment miał miejsce w czerwcu 2024 roku, kiedy został wybrany przez Los Angeles Lakers jako 55. numer draftu.