W nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego, dzień przed prezydenckimi wyborami w USA, w lidze NBA odbyło się aż... 15 spotkań. Grało w sumie 30 drużyn. Działo się sporo ciekawego.
Phoenix Suns są w genialnej formie. Wygrali 6 z 7 dotychczas rozegranych meczów. Drużyna z Arizony w poniedziałek po szalonym spotkaniu pokonała ekipę Philadelphia 76ers 118:116.
Wielkie rzeczy dla Suns robił Kevin Durant. Skrzydłowy w całym spotkaniu rzucił 35 punktów i dał swojej drużynie prowadzenie na 24 sekundy przed końcem spotkania. Jak się okazało, ustalił wtedy jego wynik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Durant poprowadził Suns podczas gdy fatalny dzień miał inny z kluczowych zawodników, Devin Booker. Ten trafił tylko 3 na 18 oddanych prób z pola. Gospodarze zepsuli debiut w nowych barwach Paula George'a. Wracający po kontuzji obwodowy zdobył 15 punktów, wykorzystując zaledwie 4 na 14 rzutów z gry (1/7 za trzy).
Nikola Jokić znów zachwycił. Serb zapisał przy swoim nazwisku triple-double (28 punktów, 14 zbiórek, 13 asyst), a jego Denver Nuggers ograli Toronto Raptors 121:119.
Działo się też na Florydzie, gdzie Sacramento Kings pokonali miejscowych Miami Heat różnicą jednego punktu (111:110). Dwa punkty na wagę sukcesu, 0,7 sekundy przed końcem, rzucił Domantas Sabonis.
Wspomniany Litwin w poniedziałek zapisał przy swoim nazwisku 16 oczek, 16 zbiórek oraz siedem asyst. De'Aaron Fox miał 24 punkty. Heat na nic zdało się po 27 oczek, które wywalczyli Jimmy Butler oraz Tyler Herro.
Te drużyny w nowym sezonie nie przegrały! Mowa o Cleveland Cavaliers (bilans 8-0) i Oklahoma City Thunder (bilans 7-0). Kawalerzyści w poniedziałek okazlai się lepsi od mających spory kryzys Milwaukee Bucks (116:114), a Thunder rozbili u siebie Orlando Magic 102:86.
Liga NBA trzeci rok z rzędu zdecydowała się nie organizować swoich meczów w dzień wyborów.
Wyniki:
Cleveland Cavaliers - Milwaukee Bucks 116:114 (35:31, 38:29, 16:31, 27:23)
(Garland 39, Mobley 17 - Lillard 36, Portis 21, Green 21)
Washington Wizards - Golden State Warriors 112:125 (20:29, 25:25, 36:39, 31:32)
(Poole 24, George 20, Carringon 16, Valanciunas 16 - Curry 24, Hield 20, Green 18)
Detroit Pistons - Los Angeles Lakers 115:103 (33:22, 34:31, 16:24, 32:26)
(Ivey 26, Hardaway Jr. 19, Cunningham 17 - Davis 37, James 20, Reaves 17)
Atlanta Hawks - Boston Celtics 93:123 (30:35, 23:40, 22:28, 18:20)
(Johnson 20, Okongwu 18 - Tatum 28, White 21, Pritchard 18)
Brooklyn Nets - Memphis Grizzlies 106:104 (23:30, 27:19, 33:30, 23:25)
(Schroder 20, Johnson 20, Finney-Smith 17 - Edey 25, Morant 25, Jackson Jr. 15)
Miami Heat - Sacramento Kings 110:111 (25:22, 36:26, 17:37, 32:26)
(Butler 27, Herro 27, Adebayo 16 - Fox 28, DeRozan 26)
Chicago Bulls - Utah Jazz 126:135 (27:30, 26:32, 40:33, 33:40)
(White 28, Dosunmu 25, Vucevic 23 - George 33, Collins 28, Sexton 24)
Houston Rockets - New York Knicks 109:97 (31:26, 30:30, 20:19, 28:22)
(Sengun 25, VanVleet 19, Green 15 - Brunson 29, Anunoby 21)
Minnesota Timberwolves - Charlotte Hornets 114:93 (24:24, 33:21, 34:26, 23:22)
(Reid 25, Edwards 21 - Ball 19)
Oklahoma City Thunder - Orlando Magic 102:86 (39:26, 19:17, 26:25, 18:28)
(Jal. Williams 23, Gilgeous-Alexander 21, Holmgren 14 - F. Wagner 22, Suggs 19)
New Orleans Pelicans - Portland Trail Blazers 100:118 (30:21, 25:27, 27:31, 18:39)
(Ingram 27, Boston Jr. 20, Alvarado 18 - Simons 24, Banton 20)
Dallas Mavericks - Indiana Pacers 127:134 (29:36, 30:27, 36:33, 32:38)
(Doncić 34, Irving 27, Marshall 20 - Turner 30, Haliburton 25, Siakam 23)
Denver Nuggets - Toronto Raptors 121:119 (34:37, 25:27, 29:29, 33:26)
(Jokić 28, Westbrook 21, Porter Jr. 19 - Dick 26, Poeltl 24, Barrett 16, Agbaji 16)
Phoenix Suns - Philadelphia 76ers 118:116 (28:26, 37:37, 29:30, 24:23)
(Durant 35, Beal 17 - Maxey 32, Yabusele 19)
Los Angeles Clippers - San Antonio Spurs 113:104 (14:40, 34:16, 34:30, 31:18)
(Powell 23, Coffey 21, Harden 17, Zubac 17 - Wembanyama 24, Champagine 21)
Czy Kevin Durant będzie w tym sezonie MVP? 
