Zwycięstwa jak nie było, tak nie ma. Chodzi o Trefla Sopot i Puchar Europy

PAP / Adam Warżawa / Koszykarz Trefla Sopot Tarik Phillip (L) i Derek Needham (P) z Besiktasu Stambuł
PAP / Adam Warżawa / Koszykarz Trefla Sopot Tarik Phillip (L) i Derek Needham (P) z Besiktasu Stambuł

Nie udało się we wtorkowy wieczór Treflowi Sopot przełamać niemocy w europejskich rozgrywkach. Mistrzowie Polski ulegli Beskitas Fibabanka Stambuł 79:100.

W tym artykule dowiesz się o:

Trwa bolesna przygoda Trefla Sopot z Eurocupem. Drużyna Żana Tabaka we wtorek nie dała rady pozytywnie zaskoczyć. Przeciwnie, mocno rozczarowała.

To był siódmy mecz mistrzów Polski w tym sezonie Pucharu Europy i siódma porażka. Lepsi od sopocian okazali się tym razem gracze Beskitas Fibabanka Stambuł (100:79).

Turecka drużyna wygrała pierwszą kwartę 32:25 i szybko wypracowała sobie w ten sposób kilkupunktową zaliczę, którą udanie pielęgnowała.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

Wydawało się, że Beskitas jest w zasięgu Trefla. Ale zespół z Turcji rozpoczął ostatnią odsłon od zrywu 12-2, odskoczył na dystans 17 punktów (93:76) i nie pozwolił już sobie zagrozić. Trudno mówić jednak o jakimkolwiek zagrożeniu, gdy gra się w ataku, tak jak we wtorek ekipa z Polski.

Gospodarze przez pierwsze ponad siedem minut decydującej odsłony zdobyli... dwa oczka.

Trefl we wtorek pogrążył świetnie znany kibicom w Polsce Jonah Mathews. Były gracz Anwilu Włocławek rzucił 21 punktów w 24 minuty.

Dla sopocian 16 oczek wywalczył Andy Van Vliet. Trey McGowens miał 15 punktów. U mistrzów Polski ponownie zabrakło w składzie Geoffrey Groselle.

Trefl Sopot pozostaje jedynym zespołem w grupie A, który nie odniósł jeszcze w tym sezonie zwycięstwa. Są na ostatnim, dziesiątym miejscu. Dla tureckiego zespołu to natotmiast czwarty sukces w siódmym dotychczasowym meczu.

Wynik:

Trefl Sopot - Beskitas Fibabanka Stambuł 79:100 (25:32, 26:25, 23:24, 5:19)

Trefl: Andy Van Vliet 16, Robert Trey McGowens 15, Aaron Best 12, Mikołaj Witliński 11, Tarik Philip 7, Jarosław Zyskowski 6, Marcus Weathers 6, Jakub Schenk 6, Bartosz Jankowski 0.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty