Popierał Harris. Zabrał głos po zwycięstwie Trumpa

Getty Images / Na zdjęciu: Donald Trump i LeBron James
Getty Images / Na zdjęciu: Donald Trump i LeBron James

LeBron James w mediach społecznościowych opublikował wpis po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Skierował emocjonalny przekaz do swojej 10-letniej córki, Zhuri Novi. "Moja księżniczko, obiecuję cię chronić" - napisał.

W tym artykule dowiesz się o:

Amerykański koszykarz LeBron James opublikował na Instagramie zdjęcie, na którym trzyma swoją córkę, dodając wzruszający opis: "Ciężko na moim sercu i umyśle dziś rano, moja księżniczko. Obiecuję chronić cię wszystkim, co mam i więcej! Nie potrzebujemy ich pomocy!".

Wpis to reakcja na wyniki wyborów prezydenckich, w których koszykarz popierał Demokratów i Kamalę Harris. Jednak 6 listopada wyraźne zwycięstwo odniósł Donald Trump.

W poście do córki James nawiązał do niedawnego wyroku Sądu Najwyższego o cofnięciu federalnej ochrony prawa do aborcji, który wywołał falę protestów i debaty na temat praw kobiet w USA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

Znany ze swojego zaangażowania społecznego James wyraził głębokie zaniepokojenie konsekwencjami tego wyroku dla przyszłości jego córki i innych młodych kobiet. Post opublikował po tym, jak jasne stało się, że Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA.

Wcześniej gwiazda NBA spotkała się z krytyką po udostępnieniu kontrowersyjnego wideo krytykującego Partię Republikańską. Film zawierał fragmenty wystąpień polityków, które niektórzy uznali za wyrwane z kontekstu i podsycające podziały społeczne.

LeBron niejednokrotnie zachęcał swoich fanów do aktywnego udziału w życiu politycznym i głosowania na kandydatów Partii Demokratycznej.

"Kiedy myślę o moich dzieciach i mojej rodzinie oraz o tym, jak będą dorastać, wybór jest dla mnie jasny" - napisał w jednym z postów.

Reakcja sportowca podkreśla narastające napięcia wokół kwestii praw reprodukcyjnych w Stanach Zjednoczonych. Wiele znanych osób zabiera głos, wyrażając swoje obawy i solidarność z kobietami, których dotyka ta decyzja.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty