Nikola Jokić, wybrany z 41. numerem w drugiej rundzie draftu 2014, stał się kluczowym graczem Denver Nuggets. Serb poprowadził drużynę do ich jedynego tytułu mistrzowskiego w 2023 roku. Zdobywca trzech nagród MVP w ostatnich czterech latach rozpoczął ten sezon w spektakularny sposób. Obecnie notuje średnio 29,7 punktu, 13,7 zbiórek i 11,7 asyst na mecz, co oznacza, że zalicza triple-double w każdym spotkaniu.
W tym sezonie Jokic zgromadził już sześć triple-double w dziesięciu meczach, w tym cztery z rzędu w ostatnich czterech spotkaniach. W ostatnim meczu Nuggets pokonali Dallas Mavericks 122:120. Jokic zajmuje obecnie piąte miejsce w historii NBA pod względem liczby triple-double, mając ich na koncie 136.
Rekord ligi należy do Russella Westbrooka, który również reprezentuje Denver Nuggets. Westbrook jest liderem wszech czasów z 199 triple-double, będąc o jedno osiągnięcie od magicznej liczby 200.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
W sezonie 2016/17, grając dla Oklahoma City Thunder, pobił rekord największej liczby triple-double w jednym sezonie, za co otrzymał zasłużoną nagrodę MVP. Westbrook jest także posiadaczem rekordu jedenastu kolejnych triple-double w jednym sezonie (od 22 stycznia do 14 lutego 2019 roku).
Jak podkreśla sport.es, obecność tych dwóch legend w Denver Nuggets sprawia, że drużyna ta posiada niezwykły atut statystyczny. Jokic i Westbrook łącznie zgromadzili 335 triple-double, co stanowi 10,4 procent wszystkich triple-double w historii NBA.
Porównując to z obecnymi zawodnikami ligi, którzy znajdują się w pierwszej dziesiątce pod względem liczby triple-double, duet ten odpowiada za około 42,5% wszystkich osiągnięć w tej kategorii.
Dla porównania, trzeci zawodnik Nuggets pod względem liczby triple-double, Aaron Gordon, ma ich na koncie zaledwie dwa. Różnica jest więc ogromna-Jokic ma o 134 więcej, a Westbrook o 197 więcej triple-double niż Gordon. To pokazuje skalę ich dominacji.