14 meczów w NBA przed Świętem Dziękczynienia. Sporo zaskakujących wyników

W nocy ze środy na czwartek czasu polskiego w NBA odbyło się aż 14 meczów. Wszystko dlatego, że następnego dnia w Stanach Zjednoczonych obchodzone jest Święto Dziękczynienia i wtedy liga nie organizuje ani jednego spotkania.

Show skradł James Harden, który grał tak, jak kilka lat temu, kiedy był liderem Houston Rockets i prowadził ich ofensywę. Brodacz, od 2023 roku związany z Los Angeles Clippers, zdobył w środę aż 43 punkty i zaliczył siedem asyst, a jego ekipa pokonała Washington Wizards 121:96, odnosząc 12. zwycięstwo w tym sezonie.

Harden trafił 13 na 22 oddane rzuty z pola, w tym 7 na 11 za trzy i 10 na 11 wolnych. To był prawdziwy popis w jego wykonaniu. Dokonał tego w zaledwie 32 minuty. Wizards doznali natomiast już trzynastej porażki z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Niespodzianka w Phoenix. Suns, już w pełnym składzie, z Kevinem Durantem, Bradleyem Bealem i Devin Bookerem, przegrali u siebie z osłabionymi brakiem Cama Thomasa Brooklyn Nets 117:127.

Drużynę z Nowego Jorku do sukcesu poprowadził rezerwowy, Tyrese Martin, który zdobył 30 punktów, trafiając 8 na 10 rzutów za trzy. Dennis Schroder dorzucił 29 oczek. Suns na nic zdało się 31 punktów Bookera i 30 Duranta.

Cleveland Cavaliers trafili na wybitny dzień zespołu Atlanta Hawks i nie zdołali obronić własnego parkietu (124:135), ponosząc dopiero drugą porażkę w tym sezonie. Mają bilans 17-2 i wciąż są jednak na szczycie Konferencji Wschodniej.

Goście wykorzystali aż 20 na 42 oddane rzuty za trzy, a lider Jastrzębi, pobił rekord sezonu. Trae Young skompletował potężne double-double, notując 20 punktów i 22 asysty. Nikt w kampanii 2024/2025 nie rozdał w jednym meczu tyle kluczowych podań - poprzedni rekord wynosił 21 asyst i należał do Elfrida Paytona.

Co tam się działo. Philadelphia 76ers najpierw doprowadzili do dogrywki, ale w dodatkowej odsłonie zostali zdominowani przez Houston Rockets, a konkretnie Alperena Senguna.

Turecki podkoszowy w samej dogrywce rzucił 11 ze swoich 22 punktów i poprowadził Teksańczyków do zwycięstwa 122:115. Co więcej, od stanu 111:111 to właśnie Sengun rzucił następne 11 oczek z rzędu. W całym meczu miał ponadto 11 zbiórek i siedem asyst.

Kapitalny był też Jalen Green, który wywalczył w środę tyle punktów, co Harden - 41. Gwiazdor Rockets trafił 12 na 20 prób z gry i 13 na 14 wolnych. 76ers nie pomogło 39 oczek Tyrese'a Maxeya. Grali osłabieni brakiem Paula Geoerge'a i Joela Embiida. Ich bilans to aktualnie 3-14.

Wyniki:

Utah Jazz - Denver Nuggets 103:122 (35:34, 18:29, 23:37, 27:22)
(Sexton 26, George 23, Kessler 16 - Jokić 30, Murray 22, Porter Jr. 19)

Phoenix Suns - Brooklyn Nets 117:127 (37:34, 26:29, 21:33, 33:31)
(Booker 31, Durant 30, Beal 17 - Martin 30, Schroder 29)

Golden State Warriors - Oklahoma City Thunder 101:105 (23:39, 27:23, 33:22, 18:21)
(Kuminga 19, Hield 17, Wiggins 16 - Gilgeous-Alexander 35, Joe 17, Hartenstein 14)

Washington Wizards - Los Angeles Clippers 96:121 (26:37, 18:24, 25:27, 27:33)
(Brogdon 17, Valanciunas 17, Sarr 13 - Harden 43, Zubac 18, Miller 15)

Philadelphia 76ers - Houston Rockets 115:122 po dogrywce (24:35, 27:20, 31:33, 26:20, 7:14)
(Maxey 39, Yabusele 22, McCain 15 - Green 41, Sengun 22, Thompson 19)

Orlando Magic - Chicago Bulls 133:119 (38:25, 35:29, 32:34, 28:31)
(Suggs 31, Caldwell-Pope 24, F. Wagner 21 - Dosunmu 21, Horton-Tucker 20, Vucevic 19)

Indiana Pacers - Portland Trail Blazers 121:114 (26:31, 34:29, 36:25, 25:29)
(Siakam 29, Haliburton 28, Mathurin 24 - Simons 30, Sharpe 17, Henderson 17, Ayton 16, Avdija 16)

Cleveland Cavaliers - Atlanta Hawks 124:135 (35:35, 29:26, 31:37, 29:37)
(Mitchell 30, Mobley 22, Garland 19 - Hunter 26, Johnson 22, Young 20)

Charlotte Hornets - Miami Heat 94:98 (26:26, 13:24, 19:25, 36:23)
(Ball 32, Miller 21, Salaun 17 - Herro 22, Robinson 22, Jaquez Jr. 11)

Dallas Mavericks - New York Knicks 129:114 (28:15, 32:23, 30:33, 39:43)
(Marshall 24, Irving 23, Grimes 21, Dinwiddie 21 - Brunson 37, Towns 25, Bridges 20)

New Orleans Pelicans - Toronto Raptors 93:119 (20:21, 26:35, 17:31, 30:32)
(McCollum 19, Robinson-Earl 14, Murray 14 - Agbaji 24, Battle 24, Barrett 22)

Minnesota Timberwolves - Sacramento Kings 104:115 (33:31, 24:38, 29:12, 18:34)
(Edwards 29, Randle 21, Alexander-Walker 17 - Monk 27, Sabonis 27, Fox 26)

Memphis Grizzlies - Detroit Pistons 131:111 (34:35, 37:18, 33:24, 27:34)
(Smart 25, Pippen Jr. 19, LaRavia 19 - Sasser 22, Fontecchio 18, Ivey 17)

San Antonio Spurs - Los Angeles Lakers 101:119 (23:32, 24:26, 30:34, 24:27)
(Wembanyama 20, Barnes 19, Champagnie 18 - Knecht 20, Davis 19, Russell 17, James 16, Hachimura 16)

Jest czołowym punktującym NBA. Czeka go przerwa

Co to był za rzut! I to w starciu z mistrzyniami Polski [WIDEO]