1 
Komisarz koszykarskiej ligi Adam Silver już kilka lat temu przyznał, że analizowano możliwość zwiększenia liczby drużyn uczestniczących w rozgrywkach. Liczba drużyn w NBA nie zwiększyła się od 2004 roku, kiedy do stawki dołączyła ekipa Charlotte Bobcats.
Jak podaje Forbes, NBA ostatecznie planuje powiększenie ligi o dwie nowe ekipy. Najwcześniejszym realnym terminem jest sezon 2026/27, przed którym ma zostać podpisana nowa umowa telewizyjna oraz przeprowadzony proces akceptacji nowych drużyn. Do rozgrywek mają dołączyć zespoły z Las Vegas i Seattle.
Nowe zespoły mają trafić do Konferencji Zachodniej. Aby zachować równowagę, jedna z obecnych drużyn tej konferencji przejdzie do Konferencji Wschodniej. Decyzja jeszcze nie zapadła, ale spekuluje się, że może to być Minnesota Timberwolves, New Orleans Pelicans lub Memphis Grizzlies.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Jak podaje meczyki.pl, zaplecze logistyczne obu miast jest gotowe na przyjęcie zespołów, więc w tej kwestii nie przewiduje się problemów. Rozszerzenie ligi ma przynieść dodatkowe korzyści finansowe i zwiększyć atrakcyjność rozgrywek.
Starsi kibice NBA doskonale pamiętają drużynę Seattle SuperSonics, w której występował m.in genialny Gary Payton. W 2008 roku nowy właściciel, Clay Benett, zabrał zespół do Oklahomy, zmienił nazwę na Thunder i legendarny klub zniknął z koszykarskiej mapy USA.
Ciekawym kierunkiem do rozwoju NBA byłoby z pewnością Las Vegas. Miasto od wielu lat kojarzy się bardziej z bogatym życiem nocnym niż zawodowym sportem.
Las Vegas to światowa stolica rozrywki, show-biznesu i hazardu. Jak magnes przyciąga co roku 40 milionów turystów. Miasto co 12 miesięcy organizuje również ligę letnią w NBA. Od niedawna rozgrywany jest tam także turniej NBA Cup.
Czy liga NBA powinna zostać powiększona? 
