ESAKE: Południe gromi Północ

W ramach imprez związanych z Meczem Gwiazd rozegrane zostało spotkanie pomiędzy młodymi debiutantami reprezentującymi barwy Północy oraz Południa, występującymi na co dzień w lidze greckiej. Zdecydowanie lepiej spisała się ekipa Południa, która rozgromiła swoich rywali 93:69.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz pomiędzy występującymi w greckiej ESAKE młodymi graczami, którzy debiutują w tym sezonie w lidze, miał być pokazem niezłej koszykówki w wykonaniu mało doświadczonych zawodników, którzy często dają ponieść się emocjom. Jednak pojedynek ten przybrał nieco inny wymiar. Obie ekipy chciały pokazać się z jak najlepszej strony, stąd też walka toczyła się jak najbardziej na poważnie. Ponadto wiele przeprowadzonych akcji można zaliczyć do zagrań z absolutnie najwyższej półki. Jednak dużo bardziej poukładaną koszykówkę zaprezentowali gracze Południa, którzy nie dali cienia wątpliwości, kto tego dnia okaże się bezapelacyjnym zwycięzcą.

Pierwsza kwarta toczyła się niezwykle wyrównanie. Obie ekipy starały się unikać szczególnie błędów własnych. Jednak już wtedy można było zauważyć spore problemy koszykarzy Północy ze skutecznością. Pomimo tego, nieporadności tej nie potrafili wykorzystać rywale, stąd też wynik oscylował w granicach remisu.

Druga odsłona ukazała nam już zupełnie inne oblicze spotkania. Zawodnicy prowadzeni przez duet szkoleniowców Giannis Sfairopoulos - Dimitris Priftis nadal mieli spore problemy ze znalezieniem skutecznej drogi do kosza. Tym razem jednak znakomicie wykorzystali to rywale. Od tej pory drużyna Południa bezapelacyjnie dominowała na parkiecie. W efekcie po pierwszej połowie prowadziła już różnicą 18 "oczek".

Sytuacja nie uległa zmianie również w trzeciej części gry. Chociaż zespół Północy nieco śmielej zaczynał sobie radzić w ataku, to jednak przeciwnicy całkowicie kontrolowali wynik spotkanie i ani na moment nie dali rywalom możliwości rozwinięcia skrzydeł. Jedyne z czym mieli spory problem zawodnicy reprezentujący Południe to obwód, skąd trafiali oni niezwykle rzadko.

W ostatniej kwarcie zespół Północy całkowicie odpuścił swoim rywalom pozwalając im na sporą ilość efektownych zagrań. W rezultacie drużyna prowadzona przez dwójkę szkoleniowców Dimitris Itoudis - Chris Hugaz wygrała całe spotkanie aż 93:69.

W meczu na wyróżnienie w ekipie Północy zasługuje Dimitris Karadolamis, który jako jedyny zawodnik swojej drużyny był nie do zatrzymanie dla rywali. Nieźle zaprezentował się także Gaios Skordilis.

W zespole Południa znakomicie spisało się natomiast kilku zawodników. Do ich grona niewątpliwie można zaliczyć duet Alexandros Sigounas - Dimitris Katiakos, który łącznie rzucił dla swojego teamu 37 punktów.

Północ – Południe 69:93 (17:20, 13:28, 21:21, 18:24)

Północ: Mourtos, Galazoulas 4, Vasiliou 7 (1), Karadolamis 23 (1), Karavasanis 4, Trifonopoulos 2, Theodorakos 4, Trichopoulos 3, Skordilis 14, Tsairelis 6

Południe: Katiakos 16, Papantoniou 3, Ioakeimidis 2, Theodorakos 5 (1), Pappas 14 (1), Tatarounis 7, Georgiopoulos, Giankovits 5 (1), Sigkounas 20 (2), Toutziarakis 10, Noeas 8

Źródło artykułu: