Był numerem jeden na liście. Jego w Treflu już nie zobaczymy

PAP / Tytus Żmijewski / Marcus Weathers (z lewej) i Nick Johnson
PAP / Tytus Żmijewski / Marcus Weathers (z lewej) i Nick Johnson

Trefl Sopot drugi sezon z rzędu w Orlen Basket Lidze zakończył na podium. Swój udział w tym miał Marcus Weathers. Wiadomo już, że amerykański skrzydłowy w nowym sezonie w klubie z Trójmiasta nie zagra.

Emocje po wywalczeniu brązowego medalu w Sopocie jeszcze nie opadły, a przedstawiciele Trefla już podali informację o tym, że Marcus Weathers w nowym sezonie zagra w niemieckiej Bundeslidze.

"W sezonie 2025/2026 Marcus Weathers nie będzie występował w Treflu Sopot" - napisano w komunikacie.

ZOBACZ WIDEO: Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Kibice zabrali głos

"Umowa skrzydłowego dobiegła końca, a zawodnik swoją karierę będzie kontynuował w półfinaliście niemieckiej Bundesligi MLP Academics Heidelberg, gdzie w ostatnich rozgrywkach grał jego brat bliźniak, Michael" - dodano.

Atletyczny Weathers w sezonie 2024/2025 notował w barwach Trefla 7,6 punktu i 5,3 zbiórki. Był bardzo solidnym wsparciem dla liderów zespołu.

Amerykanin - w rozmowie z serwisem zkrainynba.com zdradził kulisy swojego transferu do MLP Academics Heidelberg. Zdradził w niej kiedy rozpoczęły się rozmowy. Co ciekawe w klubie tym występuje... jego brat bliźniak.

- Pierwszy kontakt ze strony Niemców pojawił się w trakcie play-off w ORLEN Basket Lidze. Pamiętam nawet tę rozmowę. Usłyszałem, że jestem numerem jeden na liście transferowej. Negocjacje potoczyły się błyskawicznie. To była bardzo dobra oferta i nie było sensu zwlekać z decyzją. Wspólna gra z bratem bliźniakiem jest ekscytująca - przyznał.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści