Jaskółki górą - relacja z meczu Cracovia Kraków - Unia Tarnów

Niepokonani od ośmiu spotkań podopieczni Ryszarda Żmudy zmierzyli się z Cracovią, która triumfowała w czterech ostatnich swoich grach. Mecz przyniósł wiele emocji licznie zgromadzonej widowni.

Gospodarze przystąpili bardzo zmotywowani do tego meczu. Ich ostatnie mecze mogły napawać optymizmem. Pierwsze minuty były bardzo wyrównane. Żadna z drużyn nie pozwoliła odskoczyć swoim rywalom więcej niż na dwa punkty. Jednak po pięciu minutach zaczęła uwidaczniać się przewaga gości. Wszystko to za sprawą trzech celnych trójek Rafała Sobiły i jednej Wojciecha Majchrzaka. Po pierwszej kwarcie tylko 21:22 dla Unii, bowiem w ostatniej minucie Cracovia rzuciła pięć oczek z rzędu.

Drugie dziesięć minut zdecydowanie wygrane przez przyjezdnych, wśród których brylował Kamil Kamecki. Miejscowi nie mogli poradzić sobie w tym fragmencie z świetnie dysponowaną ekipą tarnowską. Do przerwy wynik brzmiał 39:50.

Druga połowa miała dać odpowiedź na pytanie czy Cracovię stać jeszcze na walkę z podopiecznymi Ryszarda Żmudy. Od pierwszego gwizdka gracze z Krakowa ruszyli do odrabiania strat. Dobre zmiany dali młodzi Marek Szumełda - Krzycki i Paweł Czepczyk. Swoje punkty pod koszem dorzucił center Sebastian Salomon i przed ostatnią częścią gry przewaga Unii z topniała do pięciu punktów.

Gospodarze grali na fali, a goście wyglądali na chwilowo zagubionych. Do gry włączyła się także publiczność co zapowiadało wielkie emocje. Obie drużyny starały się grać bardzo agresywnie w obronie czego efekty była dość spora liczba fauli. Cracovii udało się zbliżyć do przeciwnika na dystans jednego rzutu i od tego momentu gra toczyła się kosza za kosz. Jednak wtedy ciężar gry na swoje barki wziął Wojciech Majchrzak, który umiejętnie rozdawał piłki do swoich kolegów. Po raz kolejny celnymi trójkami karcił Rafał Sobiło, ale wynik nadal oscylował koło remisu ponieważ gospodarze też byli skuteczni. Przy stanie 80:83 na 35 sekund do końca meczu piłkę mieli zawodnicy Unii. Ich akcja nie przyniosła zdobyczy punktowej. Natomiast Cracovia wykorzystała swoją szansę dzięki trójce Tomasza Kumiszczy, który doprowadził do dogrywki.

Dodatkowe pięć minut było również bardzo zacięte i wyrównane. Kluczowe jednak okazało się zejście Sebastian Salomona, który faulując Tomasza Bryzka w ostatniej minucie dogrywki popełnił piąte przewinienie. Faulowany gracz Unii nie wykorzystał żadnego osobistego i przy stanie 92:92 ostatnia akcja należała do gospodarzy. Tym razem jednak miejscowi nie byli skuteczni. Piłkę po ich rzucie zebrał Wojciech Majchrzak, który został sfaulowany przez zmiennika Sebastiana Salomona, Dariusza Pająka na 0,3 sekundy przed końcem dogrywki. Kapitan Unii wykorzystał dwa rzuty wolne czym zapewnił dziewiątą wygraną z rzędu swojej drużynie.

Cracovia Kraków - Unia Tarnów 92:94 (21:22, 18:28, 24:18, 20:15, 9:11)

Cracovia: Łukasz Łabuda 0, Tomasz Kumiszcza 21(2x3, 4as), Dawid Wojciechowski 7(1x3), Marek Hajduk 10(9zb), Sebastian Salomon 19(16zb), Marek Szumełda - Krzycki 13(1x3, 4as), Przemysław Ostrowski 12, Paweł Czepczyk 10, Dariusz Pająk 0.

Unia: Michał Szewczyk 5(7as), Rafał Sobiło 19(6x3), Wojciech Majchrzak 28(4x3), Tomasz Bryzek 8(10zb), Kamil Kamecki 26(11zb, 3as), Daniel Badeński 4, Dawid Szewczyk 2, Filip Put 2, Tomasz Zych 0, Bartłomiej Lisowski 0.

Źródło artykułu: