W przerwie między poprzednim a obecnym sezonem pracę w przygranicznym mieście znalazł Paweł Turkiewicz, który w swojej dotychczasowej karierze był zatrudniony w Śląsku Wrocław i wiele pracował z młodzieżą. W PGE Turowie pełni on funkcję asystenta Saso Filipovskiego, szkoleniowca wicemistrzów Polski i jest łącznikiem pomiędzy juniorami a zespołem seniorów.
- Ci młodzi chłopcy są w wieku, w którym potrzebują pracy z najlepszymi trenerami - mówi na łamach "Gazety Wyborczej" Arkadiusz Krygier, prezes zgorzeleckiego klubu.
Przykładem inwestycji w przyszłość młodych graczy mogą być juniorzy starsi KKS Turowa Zgorzelec, którzy awansując do ćwierćfinału Mistrzostw Polski, zrobili ogromny krok do przodu. Podopieczni Pawła Turkiewicza i Dariusza Tomasika wygrali pięć z sześciu spotkań w lidze juniorów starszych i zajęli pierwsze miejsce w tabeli. Tuż za zgorzelczanami uplasował się SKM Zastal Zielona Góra.