Pacocha lepszy w pojedynku strzeleckim - relacja z meczu MOSiR Krosno - KKS Tychy

Po bardzo wyrównanym i zaciętym pojedynku, drużyna Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno przegrała na własnym parkiecie z KKS Tychy. Gości ze Śląska do zwycięstwa poprowadził Łukasz Pacocha. W zespole z Krosna świetny mecz z kolei rozegrał Piotr Pluta.

Wojciech Ogonowski
Wojciech Ogonowski

Faworytem meczu byli koszykarze z Tychów i to oni po rzucie za 2 punkty Łukasza Pacochy jako pierwsi objęli prowadzenie. Krośnianie zdołali jednak szybko odpowiedzieć, a wynik w pierwszej kwarcie praktycznie cały czas oscylował w granicach remisu i żadna z drużyn nie mogła wyjść na wyższe niż dwupunktowe prowadzenie. Ostatecznie MOSiR tę część pojedynku wygrał 20:17, głównie dzięki bardzo dobrej skuteczności w rzutach za 3 punkty. Zza linii 6,25 dwa razy trafił Piotr Pluta, a po jednym celnym rzucie zaliczyli Dariusz Oczkowicz i Bartosz Bal. Dużo gorzej w tym elemencie przez cały mecz radzili sobie tyszanie, którzy na aż piętnaście prób, trafili tylko dwa razy.

Druga kwarta podobnie jak pierwsza miała bardzo wyrównany przebieg i żadna ze stron nie mogła odskoczyć na większą przewagę. W drużynie krośnieńskiej brylował Pluta, który tym razem trafił aż cztery "trójki". Pod koniec kwarty pierwszy taki skuteczny rzut w zespole gości oddał Łukasz Pacocha, zdecydowanie najlepszy gracz tyskiej ekipy w niedzielnym pojedynku. Ostatecznie tę część meczu goście wygrali czterema punktami, dzięki czemu w całym spotkaniu objęli jednopunktowe prowadzenie 42:41. Kibice byli świadkami świetnego pojedynku strzeleckiego pomiędzy Plutą a Pacochą. Po pierwszej połowie zawodnik MOSiR-u miał 20 punktów (6x3), a jego przeciwnik 17 (1x3).

Druga część meczu była niemniej wyrównana niż pierwsza. Dodatkowo dość szybko dwa celne rzuty za 3 punkty oddał Dariusz Oczkowicz, a po trafieniu za 2 Tomasza Deji gospodarze wyszli już na pięciopunktowe prowadzenie. Tyszanie nie odpuszczali jednak i mimo fatalnej skuteczności w rzutach zza linii 6,25, a także dość przeciętnej w rzutach osobistych zdołali tę kwartę zremisować i nadal pozostawali na jednopunktowym prowadzeniu.

Ostatnią część meczu rozpoczął celnym trafienie za "trzy" Piotr Pluta. Zawodnik krośnieńskiej drużyny w całym spotkaniu zaliczył aż sześć takich udanych rzutów na jedenaście prób. Przyjezdni mimo tego, nie pozwalali swojemu przeciwnikowi odskoczyć na większą przewagę i wynik nadal oscylował w granicach remisu. Do niecodziennej sytuacji doszło w połowie kwarty. Dariusz Oczkowicz chciał podać piłkę do Marcina Ecki w momencie, kiedy ten się w ogóle tego nie spodziewał. Ecka... odwrócił się, piłka odbiła mu się od pleców, przejął ją Łukasz Pacocha, który nie mógł takiej okazji stracić i podwyższył prowadzenie tyszan, którego ci już do końca meczu nie oddali.

Dzięki zwycięstwu gracze z Tychów ponownie awansowali na czwarte miejsce w tabeli. Do wygranej poprowadził ich wspomniany już kilkakrotnie Pacocha, ale bardzo dobry mecz rozegrał także Krzysztof Mielczarek. Krośnianie po tej przegranej spadli już na trzynaste miejsce. Świetnie grał Piotr Pluta, większych zastrzeżeń nie można również było mieć do Dariusza Oczkowicza i Tomasza Deji. Teraz przed koszykarzami MOSiR-u kolejny bardzo ważny mecz. Tym razem w środę zagrają oni derbowy pojedynek w Łańcucie. Tyszanie z kolei podejmą na własnym parkiecie Sudety Jelenia Góra.

Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno - Big Star Tychy 80:85 (20:17, 21:25, 20:20, 19:23)
MOSiR:
P.Pluta 31 (6x3), T.Deja 15, D.Oczkowicz 13 (3x3), P.Hajnsz 7, B.Bal 4 (1x3), A.Mroczek-Truskowski 2, K.Michalski 2, G.Sołtysiak 2, G.Ożóg 2, M.Ecka 2, Ł.Puścizna 0.

KKS: Ł.Pacocha 34 (1x3), K.Mielczarek 18, T.Bzdyra 8 (1x3), K.Nowak 6, P.Hałas 6, M.Bartosz 5, P.Pustelnik 4, M.Salamonik 4, P.Olczak 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×