Komentarz eksperta: Mirosław Noculak o meczu Sportino - Asseco Prokom

Były trener, dziś komentator TVP Sport, obecny na ostatnim meczu w Inowrocławiu Mirosław Noculak, zanalizował dla portalu SportoweFakty.pl sobotnią potyczkę Sportino - Asseco Prokom. Mistrzowie Polski zwyciężyli 82:66, choć jeszcze pięć minut przed końcem meczu wygrywali tylko 63:58.

Analiza pierwszej połowy

Sobotnią potyczkę zaskakująco dobrze rozpoczęło Sportino. Zawodnicy ostatniego zespołu ligi po czterech minutach prowadzili 11:0. W drużynie gospodarzy seryjnie punktował zza łuku Wiaczesław Rosnowski, ale zaliczkę tą, ekipa miejscowych zawdzięczała też nieskutecznej grze i prostym stratom w ekipie mistrza Polski. Asseco przejęło inicjatywę po czasie wziętym przez Tomasa Pacesasa. Przez sześć kolejnych minut jego koszykarze zdobyli 21 punktów, przy tylko dwóch, rzuconych przez inowrocławian. Do końca pierwszej połowy uczestnik obecnej edycji TOP 16 Euroligi utrzymywał kilkupunktową przewagę, a zakończył ją prowadząc 39:31.

- Fakt, Sportino zaczęło zdecydowanie lepiej, ale to jest właśnie specyfika gry zespołu, który występuje w Eurolidze. Po świetnych spotkaniach w niej, Asseco szuka optymalnego podejścia do potyczek ligowych. I to jest właśnie szansa dla ekip, które grają z Prokomem zaraz po starciach w tym europejskim pucharze. Na początku Sportino wykorzystało brak koncentracji mistrzów Polski, rywalizuje z nim jak równy z równym i końcowy wynik nadal jest sprawą otwartą. W Asseco zawsze jest jednak koszykarz, który gra lepiej, niż prezentujący przeciętnie się inni zawodnicy. Po pierwszej połowie jest to Ronnie Burrell. Pomimo tego, że najwięcej punktów - 15 ma na koncie David Logan, to właśnie podkoszowy gdynian odgrywa ważną rolę. Tak jest od początku rozgrywek zarówno PLK, jak i Euroligi. Nie określiłby też tego w ten sposób, że Asseco zlekceważyło Sportino. Drużyna trenera Pacesasa jest ciągle w drodze, przez to jej specyfika jest nieco inna, ale musi sobie z tym radzić. W takich sytuacjach zawsze przytaczam przykład z NBA, gdzie w ciągu tygodnia gra się trzy spotkania. Tam też dochodzi do sytuacji, w których lider konferencji Zachodniej spotyka się z ostatnią drużyną ze Wschodu, i faworyt przegrywa. W rundzie zasadniczej nikogo to nie dziwi. Jest to bowiem urok częstego grania. Kiedyś musi przyjść taka dyspozycja, którą może wykorzystać zespół potencjalnie słabszy. Nie chcę powiedzieć, że tak jest w tym przypadku, bo jesteśmy dopiero po 20 minutach. Niewątpliwie jednak, jeśli Sportino potrafiłoby zagrać po przerwie tak, jak na początku, to albo Prokom musiałby wskoczyć na swój normalny poziom, albo dojdzie do niespodzianki - mówi specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Mirosław Noculak, komentator TVP Sport.

Analiza drugiej połowy

Po przerwie Sportino nie pozwoliło na uzyskanie przeciwnikowi znaczącej przewagi. Do połowy czwartej kwarty przegrywało najwięcej różnicą 10 oczek, ale pięć minut przed końcem meczu potrafiło doprowadzić do wyniku 58:63. Wtedy miało jeszcze szansę na wygraną, a tym samym sprawienie wielkiej sensacji. Zespół z Gdyni zacieśnił defensywę, skuteczniej zagrał w ataku i od tamtego momentu cztery następne minuty wygrał 16:4. Ostatecznie zwyciężył 82:66.

- Krótko podsumowałbym tą drugą połowę i cały mecz - Sportino nie ma zespołu. Trudno się jednak temu dziwić, skoro z początku rozgrywek z pierwszej piątki pozostał tylko jeden zawodnik - Slavisa Bogavac. Zresztą on sam miał wcześniej problemy z kontuzjami. Współczuje trenerowi Krutikowowi, który jest trzecim trenerem tego klubu w obecnych rozgrywkach i musi wszystko budować w trudnych warunkach. Co innego Asseco Prokom. Pokazał, że jest drużyną. Gdy wygrywali tylko pięcioma punktami, zaczęli agresywnie kryć na całym parkiecie i stopniowo powiększali swoją przewagę. W sytuacji, gdy Sportino zagrałoby na nieprawdopodobnych obrotach mogłoby zwyciężyć Prokom, ponieważ podopiecznych Pacesasa prawdopodobnie nie byłoby stać na jeszcze lepszą grę. Jeśli inowrocławianie myślą o utrzymaniu muszą zacząć wygrywać. To bez dwóch zdań. W ich grze widać przebłyski, ale to wciąż nie jest gra zespołowa. I rzecz jasna, nie obciąża to trenera Krutikowa. Widać było indywidualne zagrania. Świetnie zaczął Rosnowski, ale później niepotrzebnie wdał się w dyskusje z sędziami. Potem, widząc, że gra się nie układa, i nie można liczyć na wzajemną współpracę partnerów, punkty zaczął zdobywać Quinton Day. Powtórzę się, ale w tej ekipie brakuje zespołowości, bo potencjał, aby utrzymać się w ekstraklasie, na pewno ma - analizuje Noculak.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.