Właśnie z tego względu najbliższy pojedynek został przeniesiony na czwartek. Nie było to dobre dla koszykarek Artego, które po ligowym weekendzie spadły na ostatnie miejsce w tabeli. - Nie jesteśmy faworytem, ale będziemy walczyć - przekonuje w rozmowie z SportoweFakty.pl trener Adam Ziemiński. - Dlatego ostatni tydzień poświęciliśmy na mocne treningi. Był to taki mikrocykl, który zakończy właśnie najbliższa potyczka z CCC Polkowice. Zawodniczki ćwiczyły głównie na siłowni - mówi opiekun Artego.
CCC Polkowice ma zupełnie inne cele. Zespół prowadzony przez trenera Krzysztofa Koziorowicza od kilku lat dobija się do ligowej czołówki. W tym sezonie ekipa z południa Polski będzie walczyć o Puchar Polski. - Trudno będzie zatrzymać rywalki, bo trzeba zwrócić uwagę na kilka czynników. CCC sporo atutów ma w walce na tablicach. Jest na przykład mocna Amisha Carter i Cheryl Ford. Ciekawie wygląda również obwód - dodał Ziemiński.
W Polkowicach górą były gospodynie, które rozniosły beniaminka w proch i pył. Wówczas CCC zwyciężyło 91:42. Trzeba jednak dodać, że pół roku temu składy obu drużyn były znacząco inne. Szczególnie u beniaminka, gdzie w trakcie rozgrywek doszło do kilku znaczących roszad. Na pewno pokazać się przed byłymi pracodawcami będzie chciała Ryan Coleman. Amerykanka odeszła z Polkowic, bowiem na parkiecie spędzała zbyt mało czasu. - W naszym zespole nikt nie narzeka na kontuzje i wszystkie zawodniczki są zdolne do gry - zakończył Ziemiński.
Zespół trenera Krzysztofa Koziorowicza zajmuje obecnie piątą pozycję w tabeli, ale ma jeszcze do rozegrania dwa spotkania. Z kolei Artego na własnym parkiecie czeka potyczka z Odrą Brzeg oraz wyjazd do Rybnika.
Początek czwartkowego spotkania w hali Chemika o godzinie 17:00. Bilety w cenie 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy).