Jeszcze niedawno mówiło się, że najgroźniejszym rywalem dla Anwilu Włocławek do zajęcia drugiego miejsca przed play-off będzie PGE Turów Zgorzelec, który miał kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa i w bezpośrednim pojedynku wyprzedzić włocławian w ligowej tabeli. Nic takiego jednak nie będzie miało miejsca, bowiem wicemistrz Polski zaprzepaścił swoje szanse na pierwszą trójkę przegrywając trzy, z ostatnich sześciu spotkań.
W między czasie jednak pokonał włocławian w półfinale rozgrywek o Puchar Polski. Podopieczni Andreja Urlepa na własnym parkiecie zdominowali Anwil i awansowali do finału, w którym zostali pokonani przez AZS Koszalin. - Jesteśmy przygotowani na rewanż z Turowem po tym, jak przegraliśmy z wicemistrzem Polski w półfinale Pucharu Polski - mówi portalowi SportoweFakty.pl środkowy Anwilu Włocławek, Alex Dunn.
Anwil w ostatnim meczu w Zgorzelcu przegrał, gdyż nie mógł poradzić sobie ze szczelną obroną PGE Turowa. - Nie graliśmy dobrze w tym spotkaniu. Wiedzieliśmy, że rywale będą grać twardą defensywę, ale mimo to trochę nas zaskoczyli. Teraz poświęciliśmy więcej czasu na analizę gry PGE Turowa i skupiamy się już na tym, aby wygrać ten mecz, mimo że gramy na wyjeździe w ich hali. To nie ma znaczenia - pewnie oznajmia Dunn.
Najwięcej krzywdy Anwilowi sprawił wtedy Michael Wright, zresztą jak wszystkim drużynom w PLK. - Atak Turowa obraca się wokół Michaela Wrighta. Nic więc dziwnego, że niemal zawsze zdobywa po około 15-20 punktów - wyjaśnia Amerykanin. - Musimy ograniczyć do minimum grę obwodowych zawodników drużyny trenera Andreja Urlepa, a w moim i Rasharda Sullivana interesie będzie utrudniać grę Wrightowi. W meczu pucharowym wykonaliśmy dobrą pracę pod koszem i tak musimy zagrać i tym razem. Walka na tablicach może być kluczowa - tłumaczy.
Wright to jednak nie jedyny argument po stronie przygranicznej drużyny. Niscy obwodowi tego zespołu, a także skrzydłowi bardzo dobrze rozgrywają kontry, z czego PGE Turów zyskuje sporo punktów. - Duże znaczenie będzie miało także powstrzymanie szybkich ataków Turowa. Jeżeli to nam się uda, to o zwycięstwo powinno być łatwiej - kończy Alex Dunn.
Mecz wicemistrza Polski PGE Turowa Zgorzelec z brązowym medalistą poprzednich rozgrywek, Anwilem Włocławek już w sobotę o godzinie 18:00 w Zgorzelcu.
Czytaj więcej o tym meczu: PGE Turów - Anwil: Bez oszczędzania