Niespodzianka była niemożliwa - komentarze po meczu Kotwica Kołobrzeg - Asseco Prokom Gdynia

Kotwica Kołobrzeg została zmiażdżona na własnym parkiecie przez mistrza Polski, zespół Asseco Prokomu Gdynia 103:57. Spotkanie od samego początku przebiegało pod dyktando przyjezdnych, więc Tomas Pacesas pozwolił wyjść na parkiet wszystkim swoim koszykarzom. Na konferencji prasowej obaj trenerzy wypowiedzieli się na temat wtorkowego meczu. Głos zabrali także zawodnicy: Brian Freeman z Kotwicy i Adam Łapeta z Asseco Prokomu.

Tomas Pacesas (Asseco Prokom Gdynia): Cieszę się, że udało nam się zagrać dobrze w obronie. Wiem, że Kotwica wystąpiła bez dwóch podstawowych zawodników i m. in. przez to mieli kłopoty. My graliśmy bardzo agresywnie i w ataku, i w obronie. Mieliśmy bardzo dużo zbiórek, więc zdominowaliśmy walkę na tablicach. Ponadto byliśmy także bardzo skoncentrowani od samego początku i przeważaliśmy w każdym elemencie. Nie ukrywam, że to zwycięstwo było nam potrzebne po ostatnich dwóch wpadkach. Życzę Kotwicy wygrania tych dwóch meczów, które zostały do końca sezonu zasadniczego i utrzymania się w lidze. Myślę, że byłoby dobrze dla tego miasta i kibiców, żeby zostali w gronie najlepszych. Nie wiem jakie są konkretne powody absencji dwóch zawodników, ale z nimi w składzie ta drużyna nabiera zupełnie innego charakteru, więc jeszcze raz życzę utrzymania i gratuluję walki.

Paweł Blechacz (Kotwica Kołobrzeg): Chciałbym pogratulować trenerowi Pacesasowi i jego drużynie wygrania tego spotkania. My oczywiście nie byliśmy faworytem, tym bardziej, że dwóch naszych podstawowych zawodników jest kontuzjowanych. Chodzi o Adama Harringtona i Darrella Harrisa. Mieli problemy przed meczem ze Stalą i już w Stalowej Woli było im ciężko grać, więc musieliśmy dać im odpocząć. Bez nich nie byliśmy w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji z tak grającym mistrzem Polski, choć mam nadzieję, że wpłynie to pozytywnie na pozostałych zawodników. Dostali możliwość ogrania się z dobrym przeciwnikiem i to powinno zaprocentować. Szkoda, że nie sprawiliśmy niespodzianki, ale w tym zestawieniu było to niemożliwe. Dziękuję jeszcze za te gratulacje ze strony trenera Pacesasa, ale myślę, że tym razem one nam się nie należały. Korzystając z okazji, dziękujemy kibicom za wsparcie.

Adam Łapeta (Asseco Prokom Gdynia): Zgadzam się z tym co powiedział trener. Zdominowaliśmy to spotkanie, zwłaszcza w defensywie. Mimo że ostatni okres mieliśmy trochę słabszy, ciężko trenowaliśmy, więc przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo. Cieszę się, że je odnieśliśmy.

Brian Freeman (Kotwica Kołobrzeg): To naprawdę niemiłe uczucie przegrać różnicą 46 punktów, dlatego może nie rozmawiajmy o tym jak my zagraliśmy słabo, ale jak rewelacyjnie zagrał przeciwnik. Z pewnością brakowało nam Darrella i Adama, ale myślę, że z tak grającym rywalem nawet z nimi w składzie byłoby nam bardzo ciężko. Staraliśmy się walczyć do samego końca i może gdyby kilka rzutów wpadło do kosza, wynik byłby trochę inny.

Komentarze (0)