Delisha Milton-Jones to bardzo uznana firma nie tylko na europejskich parkietach, ale i w lidze WNBA, gdzie broni barw Los Angeles Sparks. W ostatnim sezonie Amerykanka była wiodącą postacią hiszpańskiego giganta, z którym jednak nie przedłużyła umowy. Milton-Jones wybrała ofertę ze stolicy Czech i związała się dwuletnim kontraktem z ZVVZ USK.
- Wiedzieliśmy, że Delisha Milton-Jones chce grać w Pradze i w końcu udało nam się dopiąć wszystkie szczegóły i podpisać kontrakt - powiedział general manager ekipy ZVVZ USK Mark Kucera. - Zdecydowaliśmy się podpisać dwuletni kontrakt. Wszystko zatem zakończyło się dla nas pomyślnie.
W lutym tego roku Milton-Jones była jedną z tych, które zakończyły udział praskiego zespołu w Eurolidze koszykarek. Ros Casares bowiem na drodze do Final Four trafiło właśnie na ZVVZ USK i nie pozostawiło złudzeń, która z drużyn jest lepsza. Sama Amerykanka zapisała na swoim koncie odpowiednio 14 i 18 punktów oraz po 6 zbiórek w każdym meczu.
Amerykańska skrzydłowa gra bardzo efektownie i równie skutecznie. Sezon w Eurolidze zakończyła ze skutecznością 53. proc. rzutów z gry i 48. proc. rzutów zza linii 6,25. W całym sezonie notowała na swoim koncie średnio 16,1 punktu w meczu.
Odejście Milton-Jones to tylko początek przebudowy hiszpańskiego zespołu. Z drużyną mają pożegnać się również Amaya Valdemoro, Erika DeSouza, Anna Montanana oraz Elisa Aguilar. Mówi się, że te cztery koszykarki mogą powędrować do największych rywali Ros Casares na hiszpańskich parkietach, czyli do Halcon Avenidy Salamanka i Rivas Ecopolis Madryt.
W ekipie z Walencji w nowym sezonie zagra Marta Fernandez, była już rzucająca Wisły Can Pack Kraków. Do Ros Casares dołączy również Rebekkah Brunson.
Na kolejny sezon w ekipie mistrza Hiszpanii zostają m.in Jana Vesela i Laia Palau.