WNBA: Rekord Mercury, ważna wygrana Silver Stars

San Antonio Silver Stars to drużyna, która obok Los Angeles Sparks jest w sezonie 2010 największym rozczarowaniem in minus. Minionej nocy Srebrne Gwiazdy pokazały jednak, że nadal potrafią świecić jasno, a dzięki temy wywiozły wygraną z Minneapolis. W Tulsie kolejny popis gry w ofensywie dały obrończynie mistrzowskiego tytułu, zawodniczki Phoenix Mercury.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Bohaterką Silver Stars była Sophie Young, która na 3,8 sekundy przed końcem meczu wykorzystała dwa rzuty osobiste i ustaliła wynik spotkania na 74:72 dla swojej drużyny. Wygrana tym ważniejsza jest dla zawodniczek z San Antonio, że Minnesota Lynx jest bezpośrednim rywalem w walce o awans do fazy play off.

- To nie był mecz, to była walka o play off - powiedział po meczu Sandy Brondello, szkoleniowiec Silver Stars. Załamana po meczu była z kolei Cheryl Reeve, gdyż jej podopieczne nie zdołały utrzymać dwucyfrowej przewagi z trzeciej kwarty. - Mieliśmy mnóstwo łatwych rzutów, których nie wykorzystaliśmy. Dla nas każdy mecz jest niesamowicie ważny, dlatego taka porażka boli - skomentowała spotkanie Reeve.

Lynx miały swoje szanse, żeby doprowadzić do dogrywki, ale akcja Seimone Augustus nie przyniosła upragnionych punktów. - W końcówce spotkania rywalki miały znacznie lepszą egzekucję od nas, a to demotywuje, tym bardziej na naszej hali - powiedziała Augustus, autorka 22 punktów.

Dla Silver Stars była to dopiero trzecia w sezonie wygrana na obcych parkietach.

123 - od minionej nocy tyle wynosi nowy rekord jeśli chodzi o punkty jednej drużyny w meczu ligi WNBA. Ustanowiły go koszykarki słynące ze znakomitej ofensywy Phoenix Mercury. Obrończynie mistrzowskiego tytułu tyle punktów zaaplikowały Tulsie Shock i to na ich terenie.

- Rekordy są fajne, ale tylko wtedy, kiedy wygrywasz mecze - powiedziała Diana Taurasi, która w 23 minuty wywalczyła 26 punktów. - Jesteśmy zdecydowanie bardziej zadowolone z faktu, że zagrałyśmy dobrą koszykówkę.

- Powstrzymałyśmy te rzeczy, które Shock dobrze robiły kilka dni temu na naszym parkiecie w Phoenix, a to przyniosło znakomity efekt - dodała DeeTee. Dla Mercury 23 oczka wywalczyła również Candice Dupree, a najlepsze zawody w sezonie rozegrała Ketia Swanier, której w statystykach zapisano 17 punktów i 6 asyst.

Dla pokonanych 18 punktów wywalczyła Kara Braxton.

Wyniki:

Indiana Fever - Los Angeles Sparks 76:57 (22:21, 13:15, 21:9, 20:12)
(E.Hoffman 16, K.Douglas 13, J.Davenport 13, T.Catchings 11 - T.Thompson 19, M.Ferdinand-Harris 9, T.Penicheiro 8, D.Milton-Jones 8)

Minnesota Lynx - San Antonio Silver Stars 72:74 (18:19, 22:16, 13:17, 19:22)
(S.Augustus 22, N.Anosike 15 (10 zb), R.Brunson 11 (14 zb), C.Houston 8 - C.Holdsclaw 18, R.Hodges 14, B.Hammon 14, S.Young 12)

Tulsa Shock - Phoenix Mercury 91:123 (21:31, 20:36, 25:32, 25:24)
(K.Braxton 18, S.Crossley 12, J.Lacy 11, I.Latta 10 - D.Taurasi 26, C.Dupree 23, K.Swanier 17, T.Smirh 13)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×