Adams zostaje we Włoszech, Varda i Gray poszukują pracodawców

18,5 punktu, 1,8 zbiórki i 1,7 asysty - takie średnie notował w zeszłym sezonie na parkietach włoskiej LEGA Duo Tommy Adams, zawodnik kojarzony przez polskich fanów przede wszystkim z gry w Polonii Azbud Warszawa i Anwilu Włocławek. 30-letni dziś Amerykanin był pierwszym strzelcem ekipy Aurora Basket Jesi, lecz niestety nie uchronił swojego zespołu od degradacji do niższej klasy rozgrywkowej.

Nic więc dziwnego, że koszykarz w ogóle nie rozważał pozostania w relegowanym zespole tylko od razu skoncentrował się na poszukiwaniu nowego pracodawcy. Ostatecznie postanowił pozostać we Włoszech, wybierając ofertę ekipy Sunrise Scafati Basket. Drużyna ta w ostatnim sezonie zajęła 9. miejsce, niepremiowane niestety awansem do fazy play-off. Transfer Adamsa został przeprowadzony właśnie po to, by Sunrise powalczyło o górne lokaty LEGAU Duo. Warto przypomnieć, że na polskich parkietach Amerykanin notował przeciętnie 14,5 punktu, przyczyniając się do wywalczenia przez Anwil brązowego medalu w sezonie 2008/2009.

Ratko Varda z kolei, środkowy Asseco Prokomu Gdynia w poprzednim sezonie, prawdopodobnie przeniesie się do zdecydowanie mocniejszej ligi, choć do zdecydowanie słabszego zespołu. Bośniak jest blisko podpisania umowy z zespołem Minorka Basquet, beniaminkiem hiszpańskiej ACB. Media w Polsce informowały o transferze koszykarza już kilka tygodni temu, lecz póki co agent gracza nie osiągnął porozumienia w sprawie przenosin Vardy do Minorki.

Co ciekawe, 31-letni środkowy grał już w Minorce (wówczas klub nosił nazwę Vive) w sezonie 2007/2008 i zdobywał wtedy 8,3 punktu i 3,9 zbiórki w każdym z 29 spotkań ligowych. Ostatnio Varda grał we wspomnianym Asseco Prokomie, z którym zdobył mistrzostwo Polski. W TBL uzyskiwał średnio 6,5 punktu i 2,2 zbiórki.

14,8 punkty, 3,3 asysty i 2,7 zbiórki - to z kolei indywidualne osiągnięcia Justina Gray’a w koszulce PGE Turowa Zgorzelec. Mimo dobrych statystyk 26-letni Amerykanin nie będzie miło wspominał zeszłych rozgrywek, wszak jego drużyna nie awansowała nawet do półfinału ligi. Dlatego nie ma co się dziwić, że na chwilę obecną Gray poszukuje pracodawcy poza naszym krajem i jeszcze kilka dni temu wydawało się, że podpisze umowę z grecką BC Kavala. Zespół z Hellady zerwał jednak w pewnym momencie negocjacje, gdyż uznał, że lepszym kandydatem na pozycję rzucającego będzie Milton Palacio, ostatnio zawodnik Partizana Belgrad i Caji Laboral Baskonia.