- Ludzie myślą, że nasz zespół jest zbyt młody i zbyt niski. Jesteśmy jednak dobrzy jako drużyna, a dzięki temu, że jesteśmy niscy, możemy grać szybciej - mówił po meczu Eric Gordon, najskuteczniejszy wśród Amerykanów z 16 punktami. Snajper Los Angeles Clippers czterokrotnie trafił za trzy punkty, dzięki czemu USA mogło na dobre odskoczyć rywalom już w drugiej kwarcie.
- Całkiem nieźle spisywaliśmy się w pierwszej połowie. Później jednak w ogóle nie walczyliśmy. Mieliśmy problemy na linii rzutów wolnych oraz w próbach za trzy punkty. Będziemy jednak bardziej uważni w następnych meczach - przyznał z kolei Josip Vranković, szkoleniowiec Chorwacji. Jego podopieczni przestrzelili 11 z 19 prób na linii rzutów wolnych!
Przed mistrzostwami wielu obawiało się o formę Amerykanów, którzy w takim zestawieniu nie grali jeszcze nigdy. Młoda i niedoświadczona kadra póki co jednak spisuje się wzorowo. - Gramy razem dopiero chyba piąty mecz. Uczymy się więc na bieżąco, jest to proces, który trwa każdego dnia. Uczymy się grać ze sobą nawzajem - podkreślał Rudy Gay, skrzydłowy głównych faworytów do złotego medalu.