MŚ: Po meczu USA - Słowenia: Nie było wątpliwości kto był lepszy

Od dwóch pewnych zwycięstw rozpoczęli MŚ koszykarze USA. W niedzielę nie dali szans Słoweńcom, wygrywając 99:77. - Nie było wątpliwości kto był lepszy w tym meczu - przyznał Bostjan Nachbar, bałkański skrzydłowy.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

- Oni wykonali świetną robotę, walczyli, zatrzymywali nas i organizowali akcje. Wiemy dobrze, że nie będziemy tutaj gromić wszystkich - powiedział po niedzielnym spotkaniu Kevin Durant, najlepszy strzelec Amerykanów z 22 punktami.

- Daliśmy z siebie wszystko. Zmusiliśmy Amerykanów do ich najlepszej gry. Przez 40 minut można było dostrzec, która drużyna jest lepsza. Myślę, że nie było w tej kwestii wątpliwości. Dla naszej zespołu, w szczególności młodych graczy, był to potężny zastrzyk doświadczenia - skomentował z kolei Bostjan Nachbar (13 punktów), jeden z niewielu jasnych punktów w ekipie Słowenii.

Po raz kolejny jednym z cichych bohaterów zespołu złożonego z zawodników ligi NBA był Kevin Love, podkoszowy Minnesoty Timberwolves. 22-latek w zaledwie 13 minut zgromadził 10 punktów i miał 11 zbiórek. - Wiem, że jeśli będę grał i spędzał na parkiecie wiele minut, to muszę wypełniać, to co ode mnie chce Coach (Mike Krzyzewski), czyli starać się zebrać każdą piłkę - stwierdził Love.

W poniedziałek starcie dwóch niepokonanych drużyn w grupie B. Amerykanie o 20.30 zmierzą się z Brazylią. Dopiero we wtorek team Mike'a Krzyzewskiego będzie miał jeden dzień odpoczynku. - Żaden relaks, odpoczynek dopiero po zakończeniu turnieju. Wtedy będziemy mieć dwa czy trzy tygodnie wolnego - dodał Lamar Odom.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×