Kilka dni temu Brandon Jennings oznajmił, że obuwie firmy Under Armour, z którą ma podpisany kontrakt było przyczyną pominięcia go przy budowaniu składu na koszykarski mundial w Turcji. Zawodnik Bucks swoje słowa motywował faktem, iż większość reprezentantów gra w butach dostarczanych przez firmę Nike, czyli sponsora technicznego kadry i to mogło odegrać rolę przy ustalaniu personaliów.
Tylko trzech graczy nie korzystało ze sprzętu Nike’a. Byli to Chauncey Billups, Eric Gordon i Derrick Rose, którzy używali obuwia Adidasa.
- Gdy spojrzy się na to z punktu widzenia sprzętu, to wszystko może tak wyglądać. Być może chodziło o to, że mój styl gry i forma ekspresji na boisku i poza nim może zwrócić uwagę na konkurencyjną firmę Under Armour - stwierdził Jennings, który wraz z Tyreke Evansem i Stephenem Currym był w gronie najlepszych debiutantów NBA, ale zaproszenia na obóz kadry nie otrzymał. Wspomniana dwójka w drużynie narodowej się znalazła.
Słowa gracza Kozłów spowodowały reakcję dyrektora reprezentacji. Jerry Colangelo powiedział, że sprawy personalne to jego decyzja. - Strój oraz obuwie nie mają żadnego wpływu przy powołaniach - oznajmił.