Lotos startuje później, kontuzja Horti

Rozgrywki Ford Germaz Ekstraklasy ruszają już 25 września, ale koszykarki Lotosu wybiegną na parkiet dopiero 2 października. Liga zgodziła się na przełożenie pierwszego spotkania z CCC Polkowice. Trener Nikołaj Tanasejczuk ma ponadto problemy ze skompletowaniem składu, bo kontuzji barku nabawiła się 23-letnia środkowa Dora Horti.

Przeczytaj: FGE bez mistrzyń Polski?!

Przeczytaj: FGE z Lotosem!

Drużyna z Trójmiasta była winna lidze, byłym trenerom, a według nieoficjalnych informacji także zawodniczkom, łącznie aż 700 tysięcy złotych. Dla gdyńskiej drużyny spłata tych należności nie była wielkim problemem, wszak sternicy przedstawili umowy sponsorskie na kwotę 2,4 miliona złotych, choć może ona być zdecydowanie większa, bo wciąż są prowadzone rozmowy z potencjalnymi inwestorami.

- Trudno powiedzieć, jaki będzie budżet klubu. Oczywiście chcielibyśmy aby był jak największy, ale zobaczymy jak będzie - przyznał enigmatycznie Jakub Jakubowski, rzecznik prasowy Lotosu. Według nieoficjalnych informacji, budżet gdynianek może przekroczyć 3 miliony złotych.

Tymczasem podopieczne Nikołaja Tanasejczuka spokojnie przygotowują się do sezonu. Do Polek niedawno dołączyły Elina Babkina, Miljana Musovic oraz Milka Bjelica. Lotos rozegrał już nawet trzy mecze kontrolne. Mistrzynie Polski pokonały PTS Lidera Pruszków oraz dwukrotnie Artego Bydgoszcz. - Wszystko idzie zgodnie z planem. Zawodniczki szlifują formę do sezonu, realizują indywidualne plany treningowe - mówi Tanasejczuk.

Rosyjski szkoleniowiec ma jednak problemy ze skompletowaniem składu. Wprawdzie udało się ostatecznie dojść do porozumienia z 22-letnią Monicą Wright, która w barwach Minnesoty Lynx notowała średnio 10,8 punktu, 2,8 zbiórki oraz 1,5 asysty, ale w ostatnim czasie kontuzji barku, podczas występów w reprezentacji Węgier, nabawiła się Dora Horti. Uraz jest na tyle groźny, że 23-letnia środkowa na parkiet powróci najwcześniej za trzy miesiące.

Sternicy gdyńskiego teamu rozpoczęli więc poszukiwania nowej zagranicznej środkowej, która zastąpiłaby Horti do czasu jej powrotu na parkiet. Ponadto w ekipie mistrzyń Polski jest jeszcze jedno wolne miejsce.

- Po kontuzji Horti mamy w składzie wolne miejsce dla zagranicznej zawodniczki. Poza tym mamy jeszcze jeden wakat w drużynie. Można więc powiedzieć, że kadra jest skompletowana na 90 procent - wyjaśnia Tanasejczuk.

W najbliższy weekend 11-krotne mistrzynie Polski wezmą udział w turnieju "Zawsze z mistrzem" w Łodzi. Lotos znalazł się w grupie B, co oznacza, że w pierwszej rundzie - w sobotę - zmierzy się z Liderem Pruszków oraz MUKS Widzewem Łódź. W niedzielę zostaną rozegrane mecze o miejsca.

Rozgrywki Ford Germaz Ekstraklasy ruszają już 25 września, ale koszykarki Lotosu wybiegną na parkiet dopiero 2 października. A to dlatego, że liga zgodziła się na przełożenie meczu z CCC Polkowice. - Na wniosek sztabu szkoleniowego poprosiliśmy o przełożenie spotkania. CCC przychylił się do naszej prośby - powiedział Jakubowski.

Tym samym w pierwszym spotkaniu mistrzynie Polski zagrają na wyjeździe z PTS Liderem Pruszków.

Źródło artykułu: