Amerykanin Eric Hicks, który zawodnikiem Anwilu Włocławek stał się zaledwie przed trzema dniami, jest już na Kujawach. Nowy środkowy drużyny przyleciał do Polski w niedzielę po południu, a już od poniedziałku rozpocznie zacięcia treningowe. Póki co jednak zawodnik będzie trenował sam, gdyż dla reszty zespołu pierwszy dzień nowego tygodnia jest okazją do krótkiego odpoczynku po weekendowym turnieju w Rewalu.
Tym samym, ze swoimi nowymi partnerami z drużyny, Hicks spotka się we wtorek. Notabene, trening ten będzie pierwszym w dotychczasowym okresie przygotowawczym, kiedy trener Igor Griszczuk będzie mógł skorzystać z całej dwunastki koszykarzy, którzy będą stanowić o sile Anwilu w sezonie 2010/2011.
27-letni center przyznaje, że jest w dobrej formie, pomimo tego, że w ostatnim sezonie nie grał w żadnym zespole. Amerykanin przez kilkanaście miesięcy pozostawał w zwykłym reżimie treningowym, gdyż trenował w drużynami uniwersyteckimi w Stanach Zjednoczonych. Roczny rozbrat z zawodowymi parkietami z pewnością jednak spowodował spory głód koszykówki u środkowego, który publiczności w Hali Mistrzów po raz pierwszy pokaże się na zbliżającym się turnieju Kasztelan Basketball Cup, który rozpocznie się już w najbliższy piątek.