NBA Preseason: Bezbłędny Howard, kwadrans Gortata

Drużyna z Florydy musi żałować, że za świetną postawę w sparingach przed sezonem nie dają żadnych nagród. Orlando tuż przed startem rozgrywek imponuje formą. Tym razem zespół Stana Van Gundy'ego uporał się z Dallas Mavericks. Zespół Marcina Gortata nie przegrał od siedmiu kolejnych spotkań.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Magic w pierwszej połowie mieli trochę problemów z zespołem z Teksasu. Mavericks po słabszej pierwszej kwarcie przegrywali różnicą dziesięciu punktów (21:31). Później jednak wykorzystali fakt, że gospodarze sięgnęli po rezerwowych i następne minuty wygrali 21:4, dzięki czemu udało im się nawet objąć sześciopunktowe prowadzenie.

To były jedyne emocje w spotkaniu, ponieważ do głosu ponownie doszli Magic, którzy w swoich szeregach mieli bezbłędnego Dwighta Howarda (7/7 z gry) oraz Vince'a Cartera. W sukurs przyszli im także pozostali koledzy i sytuacja Dallas zaczęła wymykać się spod kontroli. Szczególnie źle w wykonaniu Mavs wyglądała trzecia kwarta, w której nie tylko nie radzili sobie w obronie, ale także w ataku zdobywając zaledwie 11 punktów (stracili ich 28). Przed ostatnią odsłoną było już wiadomo, która z drużyn będzie mogła zapisać na swoim koncie zwycięstwo. Magic prowadzili 75:56. Miejscowi nie zatrzymali się na tym i w czwartej kwarcie powiększając dystans znokautowali Mavericks.

Dallas przegrało mecz, ale także w wyniku urazu straciło na około tydzień Tysona Chandlera, który rozciął sobie prawego kciuka.

Po 20 punktów dla Magic zdobyli Howard i Carter. Marcin Gortat rzucił 3 punkty (1/2 z gry). Oprócz tego miał zbiórkę, asystę, blok oraz zaliczył po trzy faule i straty. Na parkiecie przebywał przez 15 minut.

Wśród przegranych najlepszy był Caron Butler, zdobywca 15 oczek.

Swój udział w preseason zwycięstwem zakończyli Boston Celtics. Pierwsza połowa w wykonaniu ekipy z Beantown nie zapowiadała końcowego sukcesu. Nets prowadzili do przerwy 55:48. - Graliśmy świetnie. Teraz musimy spisywać się tak przez cały mecz - powiedział Jordan Farmar, który w spotkaniu nie wystąpił.

W drugiej połowie sytuacja się odwróciła, ponieważ to gospodarze przejęli pałeczkę. - Wiedzieliśmy, że nie spisywaliśmy się tak jak tego chcieliśmy. Musieliśmy złapać dobry rytm - stwierdził Paul Pierce. C's od początku trzeciej kwarty rzucili się na Nets, co zaowocowało runem 21:10, który pozwolił objąć im prowadzenie 69:65, którego nie oddali już do końca.

Najlepszym strzelcem Bostonu był Pierce, który zaaplikował rywalom 17 punktów. Dla Nets 16 oczek rzucił Derrick Favors.

Celtics i Nets zakończyli swoje granie w preseason z bilansami 7-1 i 3-5.

Orlando Magic - Dallas Mavericks 101:76 (31:21, 16:24, 28:11, 26:20)

Magic: Howard 20 (13zb), Carter 20, Lewis 12, Redick 10, Duhon 8, Bass 8, Anderson 6, Richardson 6, Nelson 3, Peitrus 3, Gortat 3, Allen 2.

Mavericks: Butler 15, Jones 14, Chandler 8, Barea 8 (8as), Nowitzki 5 (7zb), Terry 5, Cardinal 5, Ajinca 4, Haywood 4, Mahinimi 2, Brown 0, Haluska 0.

Philadelphia 76ers - New York Knicks 118:91 (28:22, 32:32, 35:17, 23:20)

76ers: Kapono 20, Iguodala 20 (9zb), Williams 18, Brand 16 (11zb), Young 14, Holiday 10 (11zb), Songaila 6, Battie 4 (9zb), Plaisted 2, Speights 2, Brackins 2, Quinn 0, Meeks 0, Turner 0.

Knicks: Felton 16, Randolph 15, Fields 15, Mozgov 12 (7zb), Walker 9, Douglas 9 (9as), Rautins 8, Mason 4, Turiaf 2, Williams 1, Ewing jr 0.

Toronto Raptors - Chicago Bulls 103:110 (22:27, 32:23, 21:28, 28:32)

Raptors: Barbosa 22, Bargnani 19, DeRozan 15 (7zb), Jack 12 (6as), Kleiza 12, Andersen 9, Johnson 8, Weems 4, Evans 2 (16zb), Calderon 0.

Bulls: Deng 22, Rose 20 (9as, 8zb), Scalabrine 14, Johnson 14, Watson 12, Thomas 10 (8zb), Bogans 5, Brewer 5, Gibson 4, Asik 4.

Boston Celtics - New Jersey Nets 107:92 (15:27, 33:28, 36:16, 23:21)

Celtics: Pierce 17, Davis 14 (7zb), Garnett 14, Allen 14, S.O'Neal 12 (9zb), Robinson 9, Rondo 8 (12as), Wafer 8, Erden 6, West 0, Lasme 0, Harangody 0.

Nets: Favors 16, Morrow 13, Humphries 12 (8zb), Williams 12, Outlaw 11, Harris 11, Petro 8 (7zb), James 5, Graham 2, Uzoh 2, Smith 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×