30-letnia zawodniczka do Brna trafiła w połowie poprzedniego sezonu, kiedy to w trybie awaryjnym miała zastąpić kontuzjowaną Zuzanę Zirkovą. Jelena Skerovic z miejsca stała się jedną z liderek zespołu, a jej dobra dyspozycja sprawiła, że kontrakt przedłużono na kolejny rok.
W sezonie 2009/2010 Frisco Sika Brno była o krok od awansu do Final Four, ale na drodze stanęła Wisła Can Pack Kraków. W czeskim zespole doszło do zmiany warty, a w klubie pojawiło się dużo nowych zawodniczek. - Śmiało można powiedzieć, że w Brnie mamy całkowicie inny zespół, w porównaniu z poprzednim rokiem - mówi Skerovic. - Nasz tegoroczny skład jest pełen młodych i utalentowanych zawodniczek. Jedynym naszym problemem może być małe doświadczenie, ale te będzie przecież wzrastało z każdym kolejnym meczem w Eurolidze.
Celem minimum dla czeskiego zespołu jest wyjście z grupy, w której rywalem będzie m.in. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. - Każdy będzie szukał swoich szans, żeby wywalczyć awans do kolejnego etapu. Wierzę, że Brno będzie jednym z tych zespołów, który się w nim znajdzie! - kończy Czarnogórka.
W ekipie Frisco Sika zagra m.in. Cheryl Ford, doświadczona amerykańska podkoszowa, która ma za sobą epizod w CCC Polkowice. Ford w Brnie zastąpiła inną doświadczoną amerykańską zawodniczkę Taj McWilliams-Franklin. W zespole dowodzonym przez Bobrovskiego będzie można podziwiać również młode Szwedki Louice Helvarsson czy Fridę Eldebrink.
- Jesteśmy w bardzo silnej grupie i będziemy musiały zmierzyć się z jednymi z najlepszych drużyn w Europie. Według mnie jesteśmy jednak w stanie wygrać kilka meczy, które mam nadzieję dają nam awans - ocenia Eldebrink. - Mamy dobrą mieszankę doświadczonych i młodych zawodniczek, które są głodne gry.