Kompromitująca liczba strat - komentarze po meczu Lotos Gdynia - MKB Euroleasing Sopron

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trudno myśleć o zwycięstwie gdy popełnia się w meczu tyle strat. Tych Lotos miał na swoim koncie aż 23, co zdaniem trenera Lotosu Gdynia Dariusza Raczyńskiego jest wynikiem kompromitującym.

Norbert Szekely (trener MKB Euroleasing): To było dla nas ważne spotkanie, otwierające rozgrywki Euroligi. Nie ma tutaj łatwych spotkań, a zwłaszcza na wyjeździe. Dlatego cieszę się, że udało nam się wygrać w Gdyni. To był dobry mecz w naszym wykonaniu, bardzo dobrze go rozpoczęliśmy. Graliśmy nieźle w obronie i w pojedynkach jeden na jeden. Czasami nie wychodziła nam jednak gra strefą. W pierwszej połowie mieliśmy dużo przechwytów, które kończyły się dla nas łatwymi punktami. Całkiem nieźle wyglądały też zbiórki. W obronie zagraliśmy na naszym normalnym poziomie, nic poza tym. W następnym tygodniu czeka nas ciężkie spotkanie i mam nadzieję, że to zwycięstwo podtrzymamy także w starciu z Madrytem.

Katalin Honti (zawodniczka MKB Euroleasing): Jestem bardzo zadowolona z przebiegu spotkania. Ciężko się do niego przygotowywałyśmy. Cieszę się, że udało nam się zagrać koszykówkę, jaką lubimy. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu uda nam się kontynuować zwycięską serię.

Dariusz Raczyński (trener Lotosu Gdynia): Obserwując to spotkanie pierwsze co rzuca się w oczy to ilość naszych strat. Ten element dobitnie pokazuje jaki był przebieg spotkania. 23 straty w naszym wykonaniu są wynikiem kompromitującym. Gramy składem, na jaki nas obecnie stać. Praktycznie bez nominalnej "1" i "5". Staramy się jakoś uzupełniać te luki. Wygląda to różnie. Niestety brakuje nam klasowych zawodniczek na tych pozycjach. Nie ukrywam, że nieco zawiodła nas postawa niektórych dziewczyn. O tym jaką wartość dla Sopronu znaczą Honti, Holt i McCoughtry świadczą ich zdobycze punktowe. Chciałbym jednak podziękować dziewczynom, że mimo dysproporcji starały się walczyć. Były momenty, gdzie mogliśmy się zbliżyć. Sopron postawił nam dziś wysoko poprzeczkę.

Monica Wright (zawodniczka Lotosu Gdynia): Wystarczy spojrzeć w statystyki i wie się wszystko o spotkaniu. Graliśmy z naprawdę bardzo dobrym zespołem, preferującym szybką grę. Zespół ten dobrze prezentuje się w obronie. W następnych meczach będziemy starały się poprawić naszą grę.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)