Rybniczanki w ubiegły weekend odniosły swoje pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. W hali przy al. Unii pokonały Łódzki Klub Sportowy w pojedynku outsiderów ligowej tabeli. Podopieczne Mirosława Orczyka mają nadzieję, że to początek marszu w górę ligowej tabeli, a nie jedynie jednorazowy sukces. W zgoła odmiennej sytuacji jest Widzew. Łodzianki po bardzo udanym początku sezonu są obecnie w lekkim dołku, choć i tak siódma pozycja beniaminka ekstraklasy powinna zadowalać klubowych działaczy, a także kibiców.
- To nie przeciwnik wygrał, ale my przegraliśmy mecz. Nie można popełniać tylu błędów, zwłaszcza na rozegraniu. Moje rozgrywające zagrały fatalnie - mówił po ostatnim, przegranym meczu z Liderem Pruszków trener Widzewa Miodrag Gajić. Na konkretne działania nie trzeba było długo czekać.
Widzewianki do sobotniego meczu przystąpią już z nową koszykarką, którą została Lidia Kopczyk. 22-letnia rozgrywająca, grająca do tej pory w Liderze Pruszków, ma być lekarstwem na problemy Widzewa na obwodzie. Do tej pory to właśnie rozgrywanie piłki było piętą achillesową tego klubu, a Małgorzata Chomicka i Kamila Trojanowska nie zawsze potrafiły udźwignąć trudy meczu na swoich barkach. Kopczyk do zespołu dołączyła zaledwie przed kilkoma dniami, ciężko więc będzie o zgranie. Jednak w Widzewie liczą, że już teraz młoda zawodniczka pomoże im w odniesieniu kolejnego ligowego zwycięstwa.
A zadanie dla rozgrywających Widzewa nie będzie łatwe, bowiem to właśnie obwodowe koszykarki są największą siłą ROW-u. Rebecca Harris i Laurie Koehn miały największy udział w ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad ŁKS-em. Skuteczność pary Amerykanek była motorem napędowym całego zespołu. Z kolei gospodynie powinny mieć przewagę pod koszami. Wysokie zawodniczki zarówno na pozycji środkowych, jak i skrzydłowych stanowią o sile Widzewa. Warto przy każdej okazji podkreślać także 100-procentowo polski skład beniaminka ekstraklasy.
Widzew Łódź - UTEX ROW Rybnik / sob 30.10.2010 godz. 17:00