- Nie wiem co się dzieje. Gołym okiem widać, że mamy problem, ale nikt nie jest w stanie stwierdzić, dlaczego tak się dzieje - powiedział Michael Heisley.
Właściciel klubu pomimo rozczarowującego startu nie zamierza zrewidować swoich oczekiwań co do zespołu. Celem jaki postawił przed Grizzlies jest awans do fazy play-off. - Musimy wejść na właściwy tor i zacząć wygrywać. Może powtórzy się sytuacja z zeszłego roku, kiedy spisywaliśmy się bardzo dobrze - zastanawia się Heisley.
Potwierdził także, że jak na razie nie zamierza przeprowadzić żadnych wymian, które mogłoby polepszyć sytuację drużyny. - Podoba mi się nasz skład, ale wyniki już nie. Do przerwy na All-Star Game powinniśmy wiedzieć na co nas stać. Liczę na to, że uda nam się odrobić straty do rywali - kończy właściciel Grizzlies.