Mieliśmy Zastal na widelcu - komentarze po meczu Zastal Zielona Góra - Kotwica Kołobrzeg

Po niezwykle zaciętym i emocjonującym spotkaniu, Zastal Zielona Góra wygrał we własnej hali z Kotwicą Kołobrzeg 74:73. W trakcie meczu aż piętnastokrotnie dochodziło do zmiany prowadzenia, a decydujący o zwycięstwie rzut oddał Walter Hodge na niecałe dwie sekundy przed końcem!

Dariusz Szczubiał (trener Kotwicy Kołobrzeg): Dobry mecz dla publiczności: wyrównany, dużo emocji i dramatyczna końcówka. Niestety jeszcze kolejna dla nas nieudana. Gratuluję gospodarzom. Uważam, że mieli dużo szczęścia. W niektórych naszych przeciętnych graczach drzemią pokłady z NBA. Kiedy zaczynają myśleć, że mogą robić coś więcej niż potrafią, robimy błędy. W każdym meczu jest tego sporo. Wydaje mi się, że graliśmy dobrze, jestem zadowolony. Mniej z wyniku, ale gratuluję i przeciwnikom i swoim graczom.

Tomasz Herkt (trener Zastalu Zielona Góra): Zgadzam się z opinią trenera Szczubiała, że ten mecz był bardzo emocjonujący. Myślę, że to super dla kibiców. To już drugi raz w krótkim czasie zdarza nam się, że wszystkie kwarty były bardzo wyrównane, wygrane co najwyżej jednym punktem. Podobnie było chyba z PGE Turowem Zgorzelec. Świadczy to o zaciętości i myślę, że kibice z tego meczu wyszli zadowoleni.

Tomasz Zabłocki (Kotwica Kołobrzeg): Chciałbym pogratulować zespołowi Zastalu Zielona Góra. Szkoda. To kolejny mecz, w którym mówi się, że gramy ładnie, a przegrywamy. Przegraliśmy chyba najgorzej w tym sezonie, bo mieliśmy Zastal na widelcu, a dopuściliśmy do tego, że wygrali jednym punktem. Zdominowaliśmy zbiórkę, wygraliśmy w tym elemencie 48:34 i mimo tego przegraliśmy. Ciężko coś powiedzieć, ale gratulacje należą się całemu zespołowi za to, że się nie poddaliśmy i walczyliśmy. Kolejny raz gramy ładnie i przegrywamy. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski, bo wolałbym grać brzydko i wygrać mecz.

Walter Hodge (Zastal Zielona Góra): To był naprawdę dobry mecz w naszym wykonaniu. W każdej drużynie zdarza się jakiś dobry zawodnik, przeciwko któremu ciężko się gra. Akurat w Kotwicy jest Ted Scott, na którego trzeba przez cały czas bardzo uważać. Rywale zagrali lepiej jako zespół, choć my również dobrze wypadliśmy pod tym względem. Na pewno musimy jednak poprawić braki w obronie. Było ostatnio dużo meczów wyjazdowych i trochę dokucza nam zmęczenie. Musimy teraz skupić się na kolejnych spotkaniach.

Bartosz Sarzało (Kotwica Kołobrzeg): Niestety, popełnialiśmy błędy. Nie trafialiśmy czystych rzutów, co nie powinno nam się zdarzać. Przez to przegraliśmy mecz. Zwycięstwo mieliśmy w rękach i pozwoliliśmy przeciwnikom je wyrwać.

Grzegorz Kukiełka (Zastal Zielona Góra): Na pewno fajnie, że wygraliśmy, ale mecz był ciężki i kosztował nas sporo sił. Mam nadzieję, że kibicom też się podobał. Kotwica jest szalona, na pewno będzie z nią ciężko również na wyjeździe.

Komentarze (0)