Kwiatkowski w Lublinie grał przez półtora roku. W poprzednim sezonie był wyróżniającym się zawodnikiem drużyny, dlatego klub zdecydował się przedłużyć z nim kontrakt. Na początku obecnych rozgrywek były zawodnik Sokoła Łańcut, Znicza Basket, Unii Tarnów, Astorii Bydgoszcz oraz Noteci Inowrocław regularnie wychodził w pierwszej piątce, ale pod koniec października jego sytuacja w Lublinie uległa zmianie. Stał się rezerwowym.
- Tak to prawda, rozwiązałem kontrakt ze Startem - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Kwiatkowski. Koszykarz nie chce jednak podać głównej przyczyny rozwiązania umowy. Nie mówi też, czy powodem rozstania się z czerwono-czarnymi był konflikt z trenerem Dominikiem Derwiszem.
Na miejsce mierzącego 205 cm zawodnika klub z Lublina chce zatrudnić dwóch graczy. Jednym z nich jest wyróżniający się środkowy innego pierwszoligowego zespołu, który z obecnym pracodawcą ma jednak ważny kontrakt. Niewykluczone, że odejście Kwiatkowskiego nie jest ostatnią decyzją personalną włodarzy Startu.