Już od pierwszych minut dało się zauważyć, że wyższą kulturę grania przedstawiają miejscowe zawodniczki. Od początku spotkania ustawiły swoje szyki obronne i zaczęły punktować swoje rywalki. Aktywna była zwłaszcza - Justyna Jeziorna, która punktowała dość regularnie w tej części meczu. Po stronie Ślązaczek za pierwszą kwartę można jedynie wyróżnić Rebeccę Harris, trafiającą większość swoich rzutów. Pierwszą odsłonę spotkania zakończyła celnym rzutem równo z syreną rozgrywająca CCC, Anna Pietrzak ustalając wynik na 18:9.
Druga kwarta miała bardzo podobny przebieg, Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza grały spokojny i rozważny basket. Natomiast po stronie UTEX-u zawodziła, ta na którą najbardziej liczono, Laurie Koehn - zawodniczka ta w pierwszej połowie nie oddała ani jednego celnego rzutu, a to jak na liderkę ligowych strzelców wynik wręcz kompromitujący. W końcówce kwarty na parkiecie pojawiła się w długo wyczekiwania, Tangela Smith - przywitana owacyjnie przez polkowicką publikę. Mecz do przerwy był już praktycznie rozstrzygnięty, bowiem polkowiczanki do przerwy prowadziły już 19 punktami w pełni kontrolując bieg wydarzeń na boisku.
W drugiej połowie Tangela Smith spędziła już więcej minut na parkiecie, zdobywając 4 punkty i oddając kilka efektownych czap. Tak jak przewidywał przed meczem prezes CCC, Krzysztof Korsak, widoczny był brak zgrania środkowej z resztą zespołu, ale to zapewne przyjdzie z czasem, i Amerykanka będzie dużym wzmocnieniem na play-off. W drużynie z Rybnika na moment przebudziła się Koehn, oddając trzy celne "trójki", lecz takich rzutów musiałoby być zdecydowanie więcej aby móc podjąć skuteczną walkę z rozpędzonymi Pomarańczowymi. Wprawdzie starała się jak mogła Rebecca Harris (24 punkty), ale nie miała ona wsparcia od partnerek z drużyny. Natomiast w teamie z Polkowic ciężar zdobywania punktów rozkładał się bardzo równomiernie na całą drużynę. Trafiały praktycznie wszystkie zawodniczki ze składu, które trener Koziorowicz desygnował na boisko. - Mieliśmy dzisiaj ku temu okazję aby pograły nasze wszystkie dziewczyny, w różnych piątkach i trudno było oczekiwać tutaj jakiś spektakularnych zawodów - skomentował na koniec coach CCC. Mecz zakończył się zdecydowaną wygraną CCC 76:49.
Na koniec należy dodać, że do Polkowic nie przyjechał - tak jak wcześnie zapowiadał, trener rybniczanek, Mirosław Orczyk. Drużynę poprowadziła kapitan zespołu, Karolina Stanek, która po zawodach powiedziała, iż mimo problemów na linii klub-trener liczy na jak najszybszy powrót swojego opiekuna.
CCC Polkowice - UTEX ROW Rybnik 76:49 (18:9, 18:8, 23:17, 17:15)
CCC: Justyna Jeziorna 14, Natalija Trofimowa 11, Amisha Carter 10, Walerija Musina 9, Sharnee Zoll 7, Anna Pietrzak 6, Tangela Smith 4, Kalana Greene 4, Aleksandra Dziwińska 0, Agata Dobrowolska 0.
UTEX ROW: Rebecca Harris 24, Laurie Koehn 11, Alendra Brown 8, Katarzyna Suknarowska 2, Karolina Stanek 2, Paulina Rozwadowska 2, Barbara Głocka 0, Anna McLean 0.