Jeszcze kilka dni temu szkoleniowiec ekipy Łukoilu Akademik - Żeljko Lukajić twierdził, iż decyzję o jego ewentualnym pozostaniu w drużynie mistrza Bułgarii, podejmie dopiero po głębszych namysłach. - Byliśmy faworytami i wygraliśmy ligę zasłużenie. Był to dla nas fantastyczny sezon i pokazaliśmy kawał dobrej koszykówki. Nie mogę jednak jeszcze podpisać nowego kontraktu z klubem. Nie wiem czy zostanę czy też nie, zobaczymy. Teraz udaję się na chwilę relaksu, potem będziemy rozmawiać o rzeczach przyziemnych.
Jednak według bułgarskich mediów Lukajić już podpisał dwuletni kontrakt z rosyjskim Uniwersytet Surgut. Serb zdobył ze swoim zespołem najwyższe trofeum ligi bułgarskiej. Jego drużyna w całym sezonie nie zanotowała żadnej porażki. W rundzie zasadniczej wygrała wszystkie 32 spotkania. Podobnie było w fazie play off. Łukoil bez straty meczu zdobył mistrzostwo Bułgarii. Ponadto ekipa z Sofii sięgnęła także po krajowy puchar.
W ciągu kilku ostatnich dni nie było wielu spekulacji wokół sylwetki Lukajicia. Właściwie nic nie wskazywało na to, iż mógłby on opuścić szeregi swojej dotychczasowej drużyny. Jednak poważne zainteresowanie serbskim szkoleniowcem wykazywała rosyjska ekipa Uniwersytet Surgut, która nie może zaliczyć ubiegłego sezonu po stronie udanych. Wiadomość o zmianie miejsca pracy potwierdził sam Lukajić w wywiadzie udzielonym agencji Tanjug.
Tymczasem jeden z kandydatów na stanowisko pierwszego szkoleniowca Łukoilu - Velimir Perasović uzgodnił już warunki kontraktu z Ciboną Zagrzeb. Chorwat ostatni sezon spędził na ławce trenerskiej hiszpańskiej Fuenlabrada. Poza Perasoviciem włodarze bułgarskiego klubu wykazywali także zainteresowanie Jurijem Zdovcem, Igorsem Miglinieksem oraz Kostasem Flevarakisem.