Zespoły euroligowe dokonują zmian

Po kilku tygodniach stagnacji europejski rynek transferowy wreszcie się ożywił. W ostatnim czasie przeprowadzono kilka ciekawych transferów, z czego trzech dokonano w klubach prestiżowej Euroligi. Doskonale znany na parkietach polskiej ekstraklasy Pape Sow przedłużył umowę z hiszpańskim mistrzem, Cają Laboral Baskonia, zaś Lazaros Papadopoulos i Samo Udrih znaleźli nowych pracodawców.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Caja Laboral Baskonia musi radzić sobie w tym sezonie z wieloma problemami, począwszy na najważniejszym, czyli słabych wynikach zespołu w lidze oraz niepowalających w Eurolidze, poprzez brak chemii w zespole i na nietrafionych transferach kończywszy. Receptą na przynajmniej dwa z tych trzech kłopotów ma zatem być przedłużenie umowy z Pape Sowem.

30-letni Senegalczyk dołączył do ekipy przed kilkoma tygodniami i wydawało się, że nie ma zbyt wielu szans na pozostanie w Kraju Basków. Koszykarz notował bowiem przeciętnie 5,3 punktu i 4 zbiórki w trzech spotkaniach Euroligi oraz 3,4 punktu i 4,3 zbiórki w ośmiu meczach rodzimych rozgrywek. Jak się jednak okazało, trener Dusko Ivanović bardziej od talentów ofensywnych środkowego ceni sobie jego walory defensywne, a także umiejętność bycia graczem drugiego planu.

Warto dodać, że Sow obecne rozgrywki rozpoczął w Meridiano Alicante (9,8 punktu i 5,3 zbiórki), do którego przybył w trakcie sezonu 2009/2010, kiedy to został zwolniony z Asseco Prokomu Gdynia. W polskim zespole grał również w rozgrywkach 2007/2008 i wywalczył wówczas złoty medal.

Lazaros Papadopoulos, kilka lat temu jeden z najskuteczniej grających środkowych w Europie, przeniósł się z kolei z Grecji do Rosji. 31-letni center zerwał swoją umowę z PAOK Saloniki i podpisał kontrakt z moskiewskim Khimki. Mógł to zrobić, gdyż jego grecki pracodawca, pomimo wielu obietnic i zapewnień, od wielu miesięcy nie płacił mu pensji, a sam koszykarz prawie w ogóle nie trenował, pojawiając się jedynie w składzie drużyny podczas meczów.

Sam Papadopoulos nie zdecydował się skomentować całej sytuacji, gdyż w przeszłości wielokrotnie wypowiadał się negatywnie na temat swoich byłych klubów, co w efekcie spowodowało, że w pewnym momencie kariery miał wielkie problemy ze znalezieniem pracodawcy. Grek odniósł się jedynie do tego, że jest bardzo zadowolony, że zamienił coraz słabszą ligę grecką na rosyjską i angaż w klubie mającym duże aspiracje. W Khimki Papadopoulos zastąpi Benjamina Eze.

Union Olimpija Lublana z kolei, rewelacyjny uczestnik fazy TOP 16 Euroligi, postanowił wzmocnić się innym doświadczonym koszykarzem, Samo Udrihem. 32-letni weteran europejskich parkietów grał ostatnio na parkietach greckiej ESAKE, broniąc barw Panelliniosu Ateny - 8,3 punktu i 2,4 asysty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×