Kaczmarzyk woli Pleszew

Niedawno informowaliśmy, że Adam Kaczmarzyk najprawdopodobniej zasili ekipę ostrowskiej Stali. Od czasu naszej rozmowy z zawodnikiem doszło jednak do wielu istotnych zmian i w tej chwili młodemu zawodnikowi jest znacznie bliżej do Pleszewa, w którym występował w ubiegłym sezonie. Kaczmarzyk poinformował nas, że wybrał właśnie ofertę tego klubu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wybrałem ofertę z Pleszewa, ponieważ uważam, że będę miał tam więcej minut gry. Chciałbym zagrać w ekstraklasie, ale jestem jeszcze młodym zawodnikiem i muszę się ogrywać. Wiem, że pod okiem trenera Kowalczyka nauczyłbym się bardzo wiele, ale dla mnie najważniejsza jest teraz gra - powiedział nam Adam Kaczmarzyk.

Postanowiliśmy zapytać młodego zawodnika, czy na jego decyzję wpływ miały rozmowy z Andrzejem Kowalczykiem, do których miało dojść w ostatnim czasie. - Rozmowy ze Stalą układały się bardzo dobrze. Nadal jestem w kontakcie z trenerem Kowalczykiem. Nie jest jeszcze pewne, że wyjdę na parkiety drugiej ligi. Rozmowy nadal trwają. Chodzi tutaj głównie o minuty na parkiecie. W drugiej lidze miałbym ich znacznie więcej i dlatego Pleszew a nie Stal - tłumaczy Kaczmarzyk.

Nie jest tajemnicą, że Kaczmarzyka chętnie w zespole widziałby trener Openu Basket Pleszew, Marek Śmiłowicz. - Nikt nie miał wpływu na moją decyzję. Sam ją podjąłem. Dla mnie najważniejsza jest gra, a u trenera Marka Śmiłowicza miałem jej naprawdę dużo - dodaje jeden z liderów pleszewskiej drużyny w ubiegłym sezonie.

Na koniec postanowiliśmy zapytać Adama Kaczmarzyka o cele na nowy sezon. - Cele na następny sezon są proste. Wywalczyć awans do playoff, a następnie starać się o awans do pierwszej ligi. Dla mnie to jest teraz priorytetem i chcemy razem z drużyną zrealizować ten cel. Mam nadzieję, że nam się powiedzie. W tym roku interesuję mnie tylko pierwsza liga i o to będę walczył - zakończył Kaczmarzyk.

Komentarze (1)
avatar
Kamil Hofman
2.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na pewno predyspozycje do trenerki są. Mam nadzieję, że jeszcze kilka lat Bartek w Głogowie zostanie, najlepiej dzieląc ten czas na dwie wspomniane w wywiadzie role.